Jak wynika z nowego, ogólnokrajowego sondażu opublikowanego we wtorek, większość Amerykanów jest przeciwna wysyłaniu wojsk amerykańskich do obrony Izraela w przypadku ataku.
Jak wynika z sondażu opublikowanego we wtorek, po raz pierwszy w ostatnich latach większość Amerykanów sprzeciwia się wysłaniu wojsk amerykańskich do obrony Izraela, jeśli zostanie on zaatakowany przez swoich sąsiadów.
Ankieta przeprowadzona przez Chicago Council on Global Affairs wykazała, że 55 procent Amerykanów sprzeciwia się wysyłaniu wojsk amerykańskich do obrony Izraela, gdyby jego sąsiedzi zaatakowali, podczas gdy 41 procent popiera takie rozwiązanie. Republikanie bardziej popierali takie posunięcie – 55 procent z nich stwierdziło, że opowiada się za wysłaniem wojsk, 35 procent Demokratów i niezależnych przedstawicieli stwierdziło to samo.
Sondaż Chicago Council on Global Affairs przeprowadził w dniach 21 czerwca–1 lipca 2024 r.
Według sondażu izraelskie bombardowanie Gazy w odpowiedzi na atak Hamasu z 7 października zmniejszyło chęć Amerykanów do obrony Izraela. „Ponadto niewielka większość, która wcześniej popierała użycie wojsk amerykańskich do obrony Izraela w przypadku ataku ze strony sąsiedniego kraju, obecnie rozproszyła się do 41 procent” – wykazało badanie. Z drugiej strony, około 54 procent ankietowanych opowiada się za postawieniem amerykańskich żołnierzy w celu misji pokojowej, jeśli Palestyna i Izrael osiągną porozumienie pokojowe.
Jak czytamy, wywiad USA spodziewa się pierwszej fali ataków ze strony Iranu, a drugiej ze strony Hezbollahu.
Axios podkreśla, że dla amerykańskiego wywiadu nadal nie jest jasne, kto zaatakuje pierwszy i jakiego rodzaju atak zostanie przeprowadzony.
Jeden z amerykańskich urzędników powiedział, że dane wywiadowcze wskazują, iż odpowiedź Iranu i Hezbollahu jest wciąż “w toku” i żadna ze stron nie zdecydowała jeszcze, co dokładnie chce zrobić.
Napięcie na Bliskim Wschodzie wzrosło po zabiciu w ubiegłym tygodniu przez Izrael w Bejrucie wojskowego przywódcy Hezbollahu Fuada Szukra. Z kolei w ataku w Teheranie, o który Iran oskarża Izrael, zginął polityczny przywódca palestyńskiego Hamasu Ismail Hanija.
Pentagon poinformował w piątek, że USA wyślą dodatkowe myśliwce i okręty wojenne na Bliski Wschód. To reakcja na groźby Iranu i jego sojuszników, Hamasu i Hezbollahu, wobec Izraela.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!