Szef MSZ Radosław Sikorski w czwartek uda się do Waszyngtonu na konsultacje z amerykańskim sekretarzem stanu Marco Rubio – podała nieoficjalnie „Rzeczpospolita”. Inicjatywa miała wyjść ze strony amerykańskiej. Do USA trafił także irański dron Shahed-136, który zostanie zaprezentowany amerykańskim politykom.
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski w czwartek uda się do Stanów Zjednoczonych na rozmowy z sekretarzem stanu Marco Rubio. Jak podaje „Rzeczpospolita”, powołując się na źródła zbliżone do polskiego MSZ, inicjatywa spotkania wyszła ze strony amerykańskiej.
„Chcemy przekonać Amerykanów, że ich interesy i nasze mogą ostatecznie okazać się zbieżne. To jest wersja optymistyczna” – poinformowały źródła dziennika.
Informację potwierdził rzecznik MSZ Paweł Wroński w rozmowie z serwisem WP.pl. Oprócz spotkania z Rubio, Sikorski weźmie również udział w wystąpieniu na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych z okazji trzeciej rocznicy pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
Wcześniej Sikorski zaznaczył, że priorytetem polityki zagranicznej Polski pozostaje wsparcie Ukrainy, utrzymanie dotychczasowej polityki wobec Rosji i Białorusi oraz wzmacnianie bezpieczeństwa i stabilności Unii Europejskiej i jej partnerów. „Prezydencja Polski [w UE – red.] zamierza kontynuować wsparcie polityczne, wojskowe i finansowe dla Ukrainy i jej odbudowy niezależnie od innych partnerów” – powiedział.
Minister dodał, że Polska będzie kontynuować naciski na Rosję i jej sojuszników, aby jak najszybciej zakończyli agresję. „Cały sens oporu Ukrainy wobec rosyjskiej agresji polega na tym, że to Ukraina zdecyduje, które wojska zagraniczne pojawią się – jeśli w ogóle – na jej terytorium. To jest więc sprawa Ukrainy, a nie Rosji” – podkreślił.
Jednocześnie do Stanów Zjednoczonych trafił irański dron-kamikaze Shahed-136, który ma zostać zaprezentowany w Waszyngtonie. Jak przekazał minister Sikorski w rozmowie z RMF FM, maszynę mają zobaczyć amerykańscy politycy, w tym konserwatyści. „Cały świat powinien być świadomy, jakie niebezpieczeństwo sprowadza na nas współpraca Rosji i Iranu” – podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Jak informuje „Wall Street Journal”, dron został przetransportowany do bazy Andrews Air Force Base na pokładzie polskiego samolotu transportowego C-130. W operacji uczestniczyły ukraińskie i polskie siły specjalne we współpracy z organizacją United Against Nuclear Iran. W działania te zaangażowany był również Sikorski.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że rosyjski dron uderzył w zniszczoną elektrownię jądrową w Czarnobylu w czwartek wieczorem. Ukraińska Państwowa Służba Ratownicza później poinformowała, że limity tła promieniowania pozostają w granicach normy.
Pisaliśmy też, że początkowo żadna ze stron nie przedstawiła niezależnych dowodów potwierdzających lub zaprzeczających tym oskarżeniom. Władze ukraińskie twierdziły, że atak zagraża bezpieczeństwu regionu, jednak Kreml stanowczo odrzuca te zarzuty, określając je jako działania dezinformacyjne mające na celu zdyskredytowanie Rosji. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow twierdzi, że oskarżenia te są prowokacją ze strony Ukrainy.
wp.pl / wprost.pl / Kresy.pl
Szef „polskiego” MSZ przemyca drona do USA. Tak postępuje dyplomata, czy też agent obcych służ? Sikorski – ujawnij się wreszcie.