Były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził podczas procesu ws. afery taśmowej, że za obaleniem rządu PO-PSL mógł stać obcy wywiad.

– Czy osoby pełniące funkcje publiczne mogły być nagrywane przez inne służby, obce państwo? Tak– stwierdził w poniedziałek były szef MSW, którego wypowiedź przytacza „Gazeta Wyborcza”. Według niego kelnerzy, którzy dokonywali nagrań, wydają się być „osobami o charakterze technicznym, nagrywającymi za drobne pieniądze”.

Były minister w rządzie PO-PSL nie sprecyzował, jaki wywiad miałby stać za aferą podsłuchową.

„Powołał się na zeznania kelnera Łukasza N., który powiedział, że podsłuchy mogą służyć do obalenia rządu PO. Podobne zeznania złożył Marcin W. – Falenta, jego partner biznesowy, chwalił się, że obalenie rządu kosztuje 130 mln zł, a on to zrobi za grosze” – pisze „Wyborcza”.

Zeznający tego samego dnia były minister transportu Sławomir Nowak poprosił z kolei sąd o znalezienie „prawdziwych mocodawców” nagrań.

Dorzeczy.pl / Gazeta Wyborcza / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply