Współprzewodniczący ponadpartyjnej grupy w Senacie USA ds. zwalczania antysemityzmu w liście do prezydenta Andrzeja Dudy krytykują TVP, PiS i jego samego za „antysemicką retorykę”. Wypominają mu też nieprzyjęcie odpowiednich ustaw ws. restytucji mienia pożydowskiego.
Amerykańscy senatorowie, Jacky Rosen z Partii Demokratycznej i James Lankford z Partii Republikańskiej, wystosowali do polskiego prezydenta Andrzeja Dudy list, w którym zwracają mu uwagę na „antysemicką retorykę”, która ich zdaniem szerzy się w Polsce oraz na brak restytucji mienia pożydowskiego. Oboje współprzewodniczą senackiej, ponadpartyjnej grupie ds. zwalczania antysemityzmu.
W liście datowanym na 15 września br. senatorowie z USA wyrazili „głębokie zaniepokojenie z powodu rozprzestrzeniania się antysemickiej retoryki w Polsce i porażki rządu we wdrażaniu restytucji dla ocalałych z Holokaustu i ich rodzin”. Politycy zaznaczają, że „partnerstwo Polski jako wiernego sojusznika NATO ze Stanami Zjednoczonymi znacząco przyczyniło się do zwiększenia bezpieczeństwa i dobrobytu w Europie Środkowej i Wschodniej”. Zwrócono też uwagę na „wieloletnią współpracę obronną” Polski z USA, w tym na jej udział w amerykańskich operacjach wojskowych, a także m.in.na „chęć goszczenia amerykańskich wojsk na terytorium Polski”.
„Z tych właśnie powodów jesteśmy zaalarmowani rosnącym w Polsce dyskursem antysemickim i robieniem ze społeczności żydowskiej kozła ofiarnego, co jest sprzeczne z wartościami podzielanymi przez nasze narody” – czytamy w liście. Zaznaczono, że takie sytuacje miały miejsce szczególnie podczas ostatniej kampanii prezydenckiej w Polsce, gdy „Prawo i Sprawiedliwość oraz telewizja państwowa podrzucały antysemickie tropy i posługiwały się cienko zawoalowaną demagogią”.
Następnie, w liście wymieniono cztery przykłady tak opisanych działań, z czerwca i lipca br., w kolejności chronologicznej. Wskazano na słowa prezentera TVP, który zapytał, czy kandydat opozycji Rafał Trzaskowski “spełni żądania żydowskie” i oświadczył, że Trzaskowski działa w imieniu “silnego lobby zagranicznego”. Podkreślono też inne słowa prezentera TVP, który według cytatu z dokumentu miał powiedzieć, że „strumień pieniędzy płynący z budżetu państwa do kieszeni polskich rodzin wyschnie, jeśli Trzaskowski, po potencjalnym zwycięstwie w wyborach prezydenckich, będzie dążył do zaspokojenia żydowskich roszczeń”.
Następnie wymieniono wywiad prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dla Radia Maryja (bez podania nazwy rozgłośni), w którym polityk skrytykował Trzaskowskiego za rozważanie zwrotu własności żydowskiej, mówiąc, że „tylko ktoś bez polskiej duszy, polskiego serca i polskiego umysłu może coś takiego powiedzieć”.
Ponadto, w liście wypomniano prezydentowi Dudzie jego własną wypowiedź w TVP, gdy zapewniał, że nigdy nie podpisze ustawy, „która mówi, że będziemy traktować dziedzictwo ludzi z jednej grupy etnicznej korzystniej niż z innych”. Zaznaczono, że wypowiedź ta została negatywnie oceniona przez naczelnego rabina Polski, Michaela Schudricha.
Senatorowie podkreślili, że tego rodzaju „kłopotliwe wypowiedzi” nie tylko wystawiają na ryzyko żydowską społeczność w Polsce, ale też „podważą zobowiązania Polski w ramach Deklaracji Terezińskiej z 2009 roku”. Autorzy listu twierdzą, że jako jeden z sygnatariuszy tego dokumentu, „Polska zobowiązała się do wspierania ustaw narodowych mających pomów ocalonym z Holokaustu w odzyskaniu swojej własności”.
W liście przypomniano też o opublikowanym raporcie . Senatorowie podkreślili, że w raporcie tym napisano, że mimo „poważnego zaangażowania” Polski na rzecz upamiętniania Holokaustu, nasz kraj nie przyjął ustawy dotyczącej znaczącej ilości mienia prywatnego pozostawionego bez spadkobierców w wyniku Holokaustu i jest jedynym krajem członkowskim UE, w którym znaczące kwestie dotyczące własności z ery Holokaustu nie zostały uregulowane.
„(…) brak przyjęcia przez Polskę odpowiedniego prawodawstwa ws. restytucji łamie zaangażowanie Ameryki na rzecz zapewnienia sprawiedliwości dla ocalałych z Holokaustu i ich rodzin” – napisali amerykańcy senatorowie. Wezwali też polskiego prezydenta do „jednoznacznego potępiania antysemityzmu, również wtedy, gdy jest propagowany przez PiS i Pana politycznych sojuszników i do przyjęcia wszechstronnego ustawodawstwa ws. restytucji mienia z czasów Holokaustu”.
Przypomnijmy, że amerykańscy senatorowie Marco Rubio i Tammy Balwdin, autorzy ustawy JUST Act 447, po publikacji JUST Act Report w końcu lipca br. wezwali do dalszych nacisków ws. roszczeń żydowskich na sojuszników USA w Europie, w tym na Polskę, uznając tę sprawę za jeden z priorytetów polityki zagranicznej Waszyngtonu.
Czytaj więcej: Autor ustawy 447 wzywa do dalszych nacisków na Polskę ws. żydowskich roszczeń
Przypomnijmy, że w maju 2018 roku prezydent USA Donald Trump podpisał „Ustawę 447” dotyczącą restytucji mienia ofiar Holokaustu. Jest ona konsekwencją Deklaracji Terezińskiej, sygnowanej przez 46 państw, w tym Polskę, w czerwcu 2009 roku. Z ustawy wynikało zobowiązanie Departamentu Stanu USA do złożenia sprawozdania na temat sytuacji zwrotu mienia pożydowskiego. Akt ten stanowi też podstawę prawną do tego, aby USA wspierały odzyskiwanie pożydowskich majątków bezspadkowych. Chodzi tu głównie o znajdujące się w Polsce nieruchomości, które zgodnie z prawem przeszły na własność samorządu terytorialnego lub skarbu państwa.
Jak informowaliśmy, na początku sierpnia 2019 roku 88 na 100 członków amerykańskiego Senatu podpisało się pod listem do szefa dyplomacji USA, domagając się nacisku na Polskę, aby zaspokoiła żądania finansowe środowisk żydowskich. Inicjatorami pisma byli demokratka Tammy Baldwin oraz republikanin Marco Rubio – główni autorzy ustawy JUST Act 447, znani jako politycy o mocno proizraelskim nastawieniu i powiązani z żydowskim lobby w USA. Rubio był też współautorem niesławnego listu amerykańskich senatorów do premiera Mateusza Morawieckiego. W liście nawiązano też do wystąpienia Pompeo na antyirańskiej konferencji, zorganizowanej przez Amerykanów w Warszawie przy asyście rządu Prawa i Sprawiedliwości. Sekretarz stanu wzywał wówczas władze Polski do działań w sprawie „kompleksowego ustawodawstwa o restytucji mienia prywatnego” Żydów. W końcowej części listu przypomniano poprzednie pismo, podpisane przez 59 członków Senatu USA w którym domagali się oni od premiera Mateusza Morawieckiego uchwalenia ustawy umożliwiającej zaspokojenie roszczeń organizacji amerykańskich Żydów.
Pisaliśmy także, że Departament Stanu USA opublikował specjalny „JUST Act Report”, opracowany na podstawie kontrowersyjnej ustawy JUST Act z 2018 roku, zwanej też ustawą 447. Dokument ten nosi datę „marzec 2020 roku”. W środę nieoficjalne, polskie tłumaczenie części raportu dotyczącej Polski zamieszczono na stronie amerykańskiej ambasady w Warszawie. W raporcie czytamy, że „Polska nie przyjęła ustawy dotyczącej znaczącej ilości mienia prywatnego pozostawionego bez spadkobierców w wyniku Holokaustu” i jest „jedynym krajem członkowskim UE, w którym znaczące kwestie dotyczące własności z ery Holokaustu nie zostały uregulowane”. Krytycznie oceniono też polsko-amerykańskie umowy indeminizacyjne z lat 60. XX w., uznając, że wykluczają one wielu ocalałych z Holokaustu i ich rodziny.
Do sprawy raportu odniosło się polskie MSZ, które twierdzi, że „ani Deklaracja Terezińska, ani ustawa Just Act (447) nie są instrumentami, które stanowiłyby jakąkolwiek podstawę prawną do wysuwania roszczeń o zwrot mienia w Polsce” i zaznacza, że opinia USA ws. procesu restytucji mienia w Polsce, „odbiega w niektórych punktach od naszej oceny tego problemu”. Polskie MSZ przyznało, że Polska nie przyjęła jednej, całościowej regulacji prawnej dotyczącej restytucji mienia, zaznaczając przy tym, iż prawo międzynarodowe nie ustanawia uniwersalnych standardów lub procedur w tym zakresie, ani nie zobowiązuje państw do przyjęcia szczególnego ustawodawstwa. „To, jakie środki zostaną zastosowane w celu zaspokojenia roszczeń majątkowych, należy do suwerennej decyzji państwa”. Odnosząc się bezpośrednio do kwestii tzw. mienia bezdziedzicznego, w komunikacie zaznaczono, że „polskie prawo przewiduje, że po bezpotomnej śmierci następuje przejęcie spadku przez gminę ostatniego miejsca zamieszkania danej osoby lub Skarb Państwa”. Podkreślono, że podobne rozwiązania obowiązują w innych krajach europejskich, a także w USA i Izraelu.
Organizacje żydowskie z USA stoją na stanowisku, że mają prawo do mienia lub finansowej rekompensaty za mienie należące niegdyś do obywateli II RP żydowskiego pochodzenia, którzy zginęli w czasie wojny i nie pozostawili prawnych spadkobierców. Ustawa JUST Act, zwana także ustawą 447, nakłada na władze USA obowiązek wspierania tych roszczeń. Kampanię propagandową w tej sprawie rozpoczęła właśnie WJRO. Poprzez ustawę 447 amerykańskie władze zobowiązały się do popierania żydowskich roszczeń.
Władze Polski początkowo bagatelizowały znaczenie ustawy 447, a niektórzy jej przedstawiciele usiłowali ukazywać informowanie o niej jako „rosyjską propagandę”. Działania władz USA wywołują sprzeciw w Polsce oraz wśród Polaków w Niemczech i w USA. W krajach tych odbyły się protesty przeciwko roszczeniom środowisk żydowskich i wspierania ich przez Waszyngton. Największa manifestacja, zorganizowana przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i środowiska narodowe, odbyła się 11 maja ub. roku w Warszawie. Według organizatorów wzięło w niej udział 20 tys. uczestników.
Czytaj także: Wiceminister bagatelizuje raport Departamentu Stanu USA ws. roszczeń żydowskich
onet.pl / Kresy.pl
A co powiedzą(NIC) na temat antypolskiej retoryki uprawianej przez żydów od dawna,bezkarnie,kłamliwie?
Ja tam żadnej różnicy nie widzę między pojęciami:
ziemia obiecana – przestrzeń życiowa,
naród wybrany – rasa panów.
Cholerni faszyści!
ci senatorowie mogą nas pocałować (jak mawiają górale) w żyć!…Polacy nie zamierzają dyskutować na tematy, wiadome tylko żydkom…Polacy znają historię plemienia Judy i nie zamierzają komentować, że złodzieje (najwięksi) wywodzą się z “narodu wybranego”….A więc żydowscy oszuści z firmy “holocaust”….Szalom !