Myślę, że będziemy się dogadywać w sprawie dla nas bardzo ważnej, żeby móc wznowić prace poszukiwawcze, a potem ekshumacyjne, a potem upamiętniające m.in. ofiary rzezi wołyńskiej na terenie Wołynia i dawnej Małopolski wschodniej – powiedział wiceminister kultury, Jarosław Sellin.

Jak pisaliśmy wcześniej, w sobotę w Programie Trzecim Polskiego Radia wyemitowano audycję, poświęconą przypadającemu 11 lipca, kiedy to w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

W audycji wziął udział m.in. wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Jarosław Sellin. Jak poinformował, konstytuuje się „grupa robocza do spraw wzajemnych upamiętnień polsko-ukraińskich”. Zaznaczył, że to on będzie przewodził polskiej stronie tej grupy.

 

– Po naszej stronie ten skład grupy roboczej jest już wskazany. Ja stoję na czele tej grupy, która jest po stronie polskiej. Natomiast czekamy na propozycje strony ukraińskiej, kto będzie wchodził w skład po ich stronie. Na pewno będzie to wiceminister kultury Ukrainy i parę osób merytorycznych, które w tej grupie będą pracować – powiedział Sellin.

Przeczytaj: Sellin: w polskim interesie leży coraz mocniejsza Ukraina. Braun: to akt strzelisty wiary, której nie podzielam [+VIDEO]

Czytaj także: Sellin: Nie koncentrujmy się na winach Ukraińców, wskazujmy głównie na winę bolszewików

Według Sellina, „będziemy się dogadywać” z Ukraińcami w sprawie wznowienia prac poszukiwawczych, a później ekshumacji m.in. ofiar ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego.

– Myślę, że będziemy się dogadywać w sprawie dla nas bardzo ważnej, żeby móc wznowić prace poszukiwawcze, a potem ekshumacyjne, a potem upamiętniające m.in. ofiary rzezi wołyńskiej na terenie Wołynia i dawnej Małopolski wschodniej – oświadczył polityk PiS. W ocenie wiceministra, Ukraińscy są na to „bardziej otwarci”.

CZYTAJ TAKŻE: Wicepremier Ukrainy: Odblokowanie ekshumacji na Wołyniu to nie problem

– Nawet dochodzą do nas sygnały, że spontanicznie ludność ukraińska na tamtych terenach porządkuje czy też oczyszcza te tereny, gdzie pochówki są i dokonuje takich spontanicznych, oddolnych upamiętnień – powiedział.

Zobacz: Wołyń: Ukraińcy uporządkowali polskie cmentarze [+FOTO/+VIDEO]

Czytaj także: Ukraińcy kontynuują sprzątanie polskich cmentarzy na Wołyniu [+FOTO]

Jak pisaliśmy, podczas tej samej audycji, Paweł Sałek, doradca prezydenta powiedział, że Andrzej Duda „od wielu lat wielokrotnie, także będąc na Ukrainie, podkreślał tragizm, który się wydarzył na Wołyniu”. Próbując usprawiedliwić działania prezydenta, twierdził, że dziś „mamy zupełnie inne okoliczności” w związku z wojną rosyjsko-ukraińską.

CZYTAJ TAKŻE: Sondaż: Gwałtowny wzrost sympatii dla OUN-UPA na Ukrainie

Zakaz prac specjalistów Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Ukrainie, a także zakaz powtórnych pochówków szczątków polskich ofiar władze ukraińskie utrzymują od 2017 roku, od czasu rozebrania nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach. Ostatnio uzależniały wznowienie tych prac od określonego przez nie odnowienia przez Polskę tablicy na upowskim pomniku w Monasterzu na Podkarpaciu. Jak pisaliśmy wcześniej, w marcu 2020 roku, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, Jarosław Sellin ujawnił, że wojewoda podkarpacki zawnioskował do wiceszefa IPN, prof. Krzysztofa Szwagrzyka, o przeprowadzenie prac archeologiczno-ekshumacyjnych na mogile członków UPA na Górze Monastyrz w Werchracie.

W maju br. na antenie telewizji Polsat News, wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk odniosła się do sprawy blokady prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych specjalistów polskiego IPN na Ukrainie. Deklarowała, że nie sądzi, by zniesienie zakazu ekshumacji było problemem.

„Zrobimy wszystko, żeby szybko rozwiązać wszystkie problemy z przeszłości. Najważniejsze to mieć dobre chęci, a my mamy wolę i chęci” – mówiła.

Później w tej sprawie wypowiedział się też szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. W wywiadzie z polskatimes.pl powiedział: „Historia należy do historyków, a nie do nas, ale prawda jest kluczowa dla wszelkich relacji między narodami. Rozmawiamy również o Wołyniu. Bez fleszy i bez kamer. Chcemy iść w tej sprawie do przodu” . W ocenie Kumocha, do rozwiązania sprawy jest wola z obu stron.

Dodajmy, że w 2017 roku wiceminister Sellin zapowiadał, że będą rozmowy na szczeblu rządowym ws. odblokowania prac IPN na Ukrainie. Deklarował też, że „Ukraińcy muszą zrozumieć, że nie będzie zgody na nielegalne upamiętnienia na polskiej ziemi, szczególnie na pomniki organizacji ludobójczych”.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Szwagrzyk: nigdy nie będzie zgody na pomniki UPA w Polsce [+VIDEO]

Dzieje.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Kiedy rocznica zbrodni wołyńskiej będzie obchodzona w Polsce co najmniej tak uroczyście jak zbrodnia katyńska? Odpowiedź jest prosta – nigdy, gdyż nie można jej przypisać ani Ruskim, ani Putinowi.

  2. jaro7
    jaro7 :

    Ciąg dalszy ŻENADY polskojęzycznych “polityków” ,wpompowali miliardy,przesiedlili miliony ukrińców do Polski i “Myślę, że będziemy się dogadywać ” ,no jaka łaskawość?Ty Sellin nie myśl ty rób coś pożytecznego.Bo takich Melnyków to u nich dostatek.