W piątek Sejm jednogłośnie przyjął ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, wprowadzając do niej szereg poprawek. Kluczowe zmiany obejmują obowiązek corocznych ćwiczeń z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej, zastępujący dotychczasowy wymóg odbywania ich raz na cztery lata. Teraz projekt ustawy trafi do Senatu.

Prace nad ustawą trwały ponad miesiąc. Dokument był analizowany przez specjalną podkomisję, która w ciągu 18 godzin rozpatrywała ponad 120 poprawek. Jak podkreślił przewodniczący podkomisji, poseł Konrad Frysztak z Koalicji Obywatelskiej, prace przebiegały w atmosferze ponadpartyjnej współpracy, co ma kluczowe znaczenie dla przygotowania państwa na sytuacje kryzysowe, a nawet stany wojenne.

Podczas drugiego czytania w Sejmie, posłowie zgłosili 58 dodatkowych poprawek, z których część została zaakceptowana przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych. Jedna z najważniejszych poprawek, zaproponowana przez PiS, przewiduje, że ćwiczenia z zakresu ochrony ludności mają odbywać się minimum raz w roku. Komisja wprowadziła też poprawkę utrzymującą legitymacje dla druhów OSP oraz regulację obejmującą działania na wypadek zagrożeń ze strony dzikich zwierząt, takich jak wilki podchodzące do ludzkich siedlisk, szczególnie w rejonach Bieszczad.

Jednak nie wszystkie propozycje znalazły poparcie. Posłowie odrzucili poprawkę dającą szefowi MSWiA prawo wydawania rozporządzenia ograniczającego dostęp do niektórych informacji, aby zapewnić ich większą ochronę przed zagrożeniami wywiadowczymi. W piątkowym głosowaniu wszyscy posłowie poparli projekt, który został skierowany do Senatu.

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej ma stworzyć spójny system reagowania na sytuacje kryzysowe i zapewnić bezpieczeństwo obywateli. System ten obejmuje organy i podmioty ochrony ludności, takie jak Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, Państwowa Straż Pożarna oraz ochotnicze straże pożarne. Działania na poziomie centralnym będą koordynowane przez MSWiA, które stworzy i będzie wspierać Rządowy Zespół Ochrony Ludności (RZOL) doradzający rządowi w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej.

Nowy system przewiduje możliwość działania w formule obrony cywilnej w czasie wojny, kiedy to szef MSWiA przejmie rolę Szefa Obrony Cywilnej. Wzmocniona zostanie również rola Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które będzie odpowiedzialne za ostrzeganie i alarmowanie społeczeństwa przed zagrożeniami.

Jednym z ważniejszych elementów ustawy jest utworzenie systemu bezpiecznej łączności państwowej, co ma zapewnić ciągłość działania administracji państwowej oraz ochronę ludności w czasie pokoju i wojny. Przewidziano również system ewidencji miejsc schronienia, w tym schronów i ukryć zbiorowych, który będzie prowadzony przez komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Ustawa zakłada finansowanie zadań z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej w wysokości co najmniej 0,3 proc. PKB, co oznacza około 10 miliardów złotych rocznie. Środki te mają być przeznaczone m.in. na budowę i modernizację schronów oraz zakup sprzętu niezbędnego do zarządzania kryzysowego.

Po skierowaniu projektu do Senatu, prawdopodobnie jeszcze w tym roku trafi on na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej stanowi jeden z kluczowych dokumentów, który od lat wyczekiwany był przez polski system bezpieczeństwa.

Jak informowaliśmy, minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak, który przedstawił projekt podczas pierwszego czytania w Sejmie, podkreślił, że jest on odpowiedzią na zaniechania ostatnich dekad w obszarze ochrony ludności. Jak zauważył, po 1990 roku panowało poczucie, że pokój jest trwałą kategorią, które zostało wzmocnione przystąpieniem do NATO i Unii Europejskiej. Dodał jednak, że obecnie konieczna jest zdecydowana legislacja, która zapewni bezpieczeństwo i ochronę ludności na wiele lat, uzupełniając filar bezpieczeństwa Polski, który stanowią siły zbrojne.

System ma być oparty na strukturach Państwowej Straży Pożarnej (PSP), Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP), Państwowego Ratownictwa Medycznego i Systemu Powiadamiania Ratunkowego. Na poziomie centralnym koordynatorem systemu będzie szef MSWiA, wspierany przez Rządowy Zespół Ochrony Ludności.

Jak informowaliśmy,  ustawa została przygotowana w ścisłej współpracy z samorządami, z którymi odbyto kilkanaście kluczowych spotkań.  „Chcieliśmy, by zadania, które wyznacza ustawa, były jasne i zrozumiałe, a ich podział na szczeble administracji rządowej i samorządowej był klarowny” – zaznaczył podsekretarz stanu w MSWiA Wiesław Leśniakiewicz

Samorządy mają odgrywać centralną rolę w systemie ochrony ludności. Wójtowie, wspierani przez gminne zespoły zarządzania kryzysowego, będą odpowiadać za wdrażanie zadań związanych z ochroną obywateli. Podmioty, które będą realizować te zadania, podzielono na trzy kategorie: ratownicze, humanitarne oraz te, które zapewnią ciągłość dostaw podstawowych usług, takich jak dostarczanie wody.

Samorządy będą również odpowiedzialne za przygotowanie obszarów ewakuacyjnych w przypadku zagrożeń, takich jak klęski żywiołowe czy działania wojenne. „Wojewoda będzie odpowiadał za stworzenie wojewódzkich planów ewakuacji, natomiast samorządy będą przygotowywać miejsca ewakuacji” – wyjaśnił Leśniakiewicz.

Jednym z najważniejszych elementów nowej ustawy będzie budowa nowoczesnego systemu ostrzegania i alarmowania ludności, który ma być obsługiwany przez Państwową Straż Pożarną. „Pozyskano już środki na realizację tego zadania, głównie dla poziomu samorządowego. Planuje się utworzenie ponad 4 tys. nowych systemów rozgłośnieniowych, które będą funkcjonować zarówno jako systemy foniczne, jak i głosowe” – poinformował podsekretarz.

W ramach nowej ustawy przewidziano także kompleksowy przegląd i modernizację istniejących schronów oraz miejsc doraźnego schronienia. Do 2026 roku wszystkie obiekty podziemne mają spełniać wyśrubowane wymagania dotyczące odporności na dynamiczne obciążenia, skutecznej wentylacji oraz możliwości ewakuacji. „Remonty tych obiektów będą pokrywane w 100 procentach ze środków przeznaczonych na obronę cywilną” – zapowiedział Leśniakiewicz.

Jak informowaliśmy na początku lipca br., projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), spotkał się z krytyką Ministerstwa Finansów. Główne zarzuty dotyczyły znaczącego wzrostu wydatków budżetowych oraz utworzenia nowego Funduszu Ochrony i Obrony Cywilnej. Wątpliwości budzi również planowane zwiększenie etatów w Państwowej Straży Pożarnej (PSP) oraz samym MSWiA.

Przypominamy, w lutym bieżącego roku wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski przekazał, że w tym roku powstanie ustawa o obronie cywilnej. Wprowadzona przez PiS w 2022 roku ustawa o obronie Ojczyzny uchyliła istniejący w ustawie z dnia 21 listopada 1967 roku dział IV o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, którego ważnym elementem była właśnie obrona cywilna. W efekcie w Polsce nie obowiązują obecnie przepisy, które regulowałyby sposób funkcjonowania obrony cywilnej, która – jak podkreślają eksperci – w tej chwili w Polsce nie istnieje.

Kresy.pl / infosecurity24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz