Projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej przeszedł pierwsze czytanie w Sejmie i trafił do sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Nowa ustawa ma na celu utworzenie systemu obrony cywilnej, który wzmocni ochronę mieszkańców przed różnymi zagrożeniami. Rząd planuje przeznaczać na ten cel rocznie 0,3% PKB.
Minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak, który przedstawił projekt w Sejmie, podkreślił, że jest on odpowiedzią na zaniechania ostatnich dekad w obszarze ochrony ludności. Jak zauważył, po 1990 roku panowało poczucie, że pokój jest trwałą kategorią, które zostało wzmocnione przystąpieniem do NATO i Unii Europejskiej. Dodał jednak, że obecnie konieczna jest zdecydowana legislacja, która zapewni bezpieczeństwo i ochronę ludności na wiele lat, uzupełniając filar bezpieczeństwa Polski, który stanowią siły zbrojne.
Wśród parlamentarzystów temat ochrony ludności i obrony cywilnej wywołał dyskusje. Były szef MSWiA i poseł PiS Paweł Szefernaker przypomniał, że poprzedni rząd pracował nad podobnym projektem ustawy, ale ze względu na zakończenie kadencji nie zdążono go wprowadzić do Sejmu. Podkreślił jednak, że obecny projekt wymaga poprawek, nad którymi posłowie PiS będą pracować.
Poseł Konrad Frysztak z Koalicji Obywatelskiej ostro skrytykował działania PiS w zakresie obrony cywilnej, wskazując na zaniedbania i opóźnienia. Według niego, projekt ustawy „przywraca normalność” i naprawia błędy ostatnich lat.
Nie zabrakło także głosów krytycznych ze strony posła Grzegorza Płaczka (Konfederacja), który zwrócił uwagę na ryzyko związane z niejasnymi definicjami zakresu odpowiedzialności i kompetencji różnych organów, centralizacją decyzji i ograniczaniem praw obywatelskich.
Urszula Nowogórska (PSL-TD) zaapelowała o pracę ponad podziałami politycznymi, aby stworzyć skuteczny system, który poprawi bezpieczeństwo obywateli. Z kolei Bartosz Romowicz (Polska 2050-TD) podkreślił kluczową rolę samorządów w nowym systemie ochrony ludności, zaznaczając, że samorządy stanowią podstawowe ogniwo bezpieczeństwa.
Projekt ustawy przewiduje utworzenie kompleksowego systemu ochrony ludności, który w razie potrzeby będzie mógł przekształcić się w system obrony cywilnej. Na realizację założeń ustawy rząd ma przeznaczać rocznie co najmniej 0,3% PKB, co świadczy o powadze, z jaką traktuje się temat bezpieczeństwa obywateli.
System ma być oparty na strukturach Państwowej Straży Pożarnej (PSP), Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP), Państwowego Ratownictwa Medycznego i Systemu Powiadamiania Ratunkowego. Na poziomie centralnym koordynatorem systemu będzie szef MSWiA, wspierany przez Rządowy Zespół Ochrony Ludności.
Projekt ustawy będzie teraz przedmiotem dalszych prac w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Wprowadzenie tej ustawy ma na celu zapewnienie kompleksowej ochrony ludności przed zagrożeniami i stworzenie sprawnego systemu obrony cywilnej, który będzie w stanie reagować na różnorodne sytuacje kryzysowe.
Jak informowaliśmy, ustawa została przygotowana w ścisłej współpracy z samorządami, z którymi odbyto kilkanaście kluczowych spotkań. „Chcieliśmy, by zadania, które wyznacza ustawa, były jasne i zrozumiałe, a ich podział na szczeble administracji rządowej i samorządowej był klarowny” – zaznaczył podsekretarz stanu w MSWiA Wiesław Leśniakiewicz
Samorządy mają odgrywać centralną rolę w systemie ochrony ludności. Wójtowie, wspierani przez gminne zespoły zarządzania kryzysowego, będą odpowiadać za wdrażanie zadań związanych z ochroną obywateli. Podmioty, które będą realizować te zadania, podzielono na trzy kategorie: ratownicze, humanitarne oraz te, które zapewnią ciągłość dostaw podstawowych usług, takich jak dostarczanie wody.
Samorządy będą również odpowiedzialne za przygotowanie obszarów ewakuacyjnych w przypadku zagrożeń, takich jak klęski żywiołowe czy działania wojenne. „Wojewoda będzie odpowiadał za stworzenie wojewódzkich planów ewakuacji, natomiast samorządy będą przygotowywać miejsca ewakuacji” – wyjaśnił Leśniakiewicz.
Jednym z najważniejszych elementów nowej ustawy będzie budowa nowoczesnego systemu ostrzegania i alarmowania ludności, który ma być obsługiwany przez Państwową Straż Pożarną. „Pozyskano już środki na realizację tego zadania, głównie dla poziomu samorządowego. Planuje się utworzenie ponad 4 tys. nowych systemów rozgłośnieniowych, które będą funkcjonować zarówno jako systemy foniczne, jak i głosowe” – poinformował podsekretarz.
W ramach nowej ustawy przewidziano także kompleksowy przegląd i modernizację istniejących schronów oraz miejsc doraźnego schronienia. Do 2026 roku wszystkie obiekty podziemne mają spełniać wyśrubowane wymagania dotyczące odporności na dynamiczne obciążenia, skutecznej wentylacji oraz możliwości ewakuacji. „Remonty tych obiektów będą pokrywane w 100 procentach ze środków przeznaczonych na obronę cywilną” – zapowiedział Leśniakiewicz.
Jak informowaliśmy na początku lipca br., projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), spotkał się z krytyką Ministerstwa Finansów. Główne zarzuty dotyczyły znaczącego wzrostu wydatków budżetowych oraz utworzenia nowego Funduszu Ochrony i Obrony Cywilnej. Wątpliwości budzi również planowane zwiększenie etatów w Państwowej Straży Pożarnej (PSP) oraz samym MSWiA.
Przypominamy, w lutym bieżącego roku wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski przekazał, że w tym roku powstanie ustawa o obronie cywilnej. Wprowadzona przez PiS w 2022 roku ustawa o obronie Ojczyzny uchyliła istniejący w ustawie z dnia 21 listopada 1967 roku dział IV o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, którego ważnym elementem była właśnie obrona cywilna. W efekcie w Polsce nie obowiązują obecnie przepisy, które regulowałyby sposób funkcjonowania obrony cywilnej, która – jak podkreślają eksperci – w tej chwili w Polsce nie istnieje.
Kresy.pl / wpolityce.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!