Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział, że chce utrzymać kontrole na granicach m.in. z Polską “tak długo, jak to możliwe”. Deklaracja ma związek z ubiegłotygodniowym śmiertelnym atakiem nożownika w Solingen.
Presja na Olafa Scholza w sprawie ograniczenia nielegalnej migracji do Niemiec wzrosła po piątkowym ataku nożownika w Solingen. We wtorek niemiecki kanclerz zapowiedział, że chce utrzymać kontrole na granicach z sąsiednimi krajami Niemiec “tak długo, jak to możliwe”. Wyraził opinię, że okazały się one bardzo skuteczne.
“Musimy to zawsze robić w ramach prawa europejskiego. Ale mogę zapewnić, że nam się to uda” – powiedział Scholz.
Wzrost presji na ograniczenie nielegalnej imigracji ma związek z piątkowym atakiem nożownika na festiwalu w mieście Solingen na zachodzie Niemiec. W wyniku zdarzenia trzy osoby nie żyją, a osiem zostało rannych. W sobotę wieczorem do ataku przyznali się dżihadyści z tzw. państwa islamskiego (ISIS).
W oświadczeniu na swoim oficjalnym koncie na Telegramie napisali, że atak przeprowadził jeden z ich członków, by „pomścić muzułmanów w Palestynie i w innych miejscach”. Prokuratura Federalna poinformowała w niedzielę, że przejęła śledztwo przeciwko podejrzanemu o członkostwo w organizacji terrorystycznej.
Niemcy prowadzą stacjonarne kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią od października ubiegłego roku. Od września 2015 r. tego typu kontrole są prowadzone z kolei na granicy niemiecko-austriackiej.
Zobacz: Atak nożownika w Solingen. Szefowa MSW Niemiec zapowiada wzmożoną walkę z islamskim terroryzmem
Czytaj także: Kanclerz Scholz obiecał deportację nielegalnych migrantów po ataku arabskiego nożownika
dw.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!