Po śmiertelnym ataku nożownika w Solingen kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział deportację niebezpiecznych i nielegalnych imigrantów z powrotem do krajów ich pochodzenia. Polityk wskazał również na konieczność zaostrzenia przepisów dotyczących broni.
Jak informowaliśmy 24 sierpnia, podczas festiwalu w mieście Solingen w Nadrenii Północnej-Westfalii w zachodnich Niemczech doszło do tragicznego w skutkach ataku nożownika. Na placu Fronhof, gdzie odbywały się koncerty z okazji 650-lecia miasta, uzbrojony w nóż imigrant zaatakował uczestników festynu.
Kanclerz Olaf Scholz odwiedził w poniedziałek miejsce, gdzie doszło do zamachu. W swoim przemówieniu określił incydent jako „terrorystyczny”. Zapowiedział bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące noży w przestrzeni publicznej. Maksymalna długość ostrza do noszenia przy sobie wyniesie 6 cm, zamiast obecnie dozwolonych 12 cm. Scholz oświadczył również, że rząd będzie z większą skutecznością deportował nielegalnych imigrantów.
„Musimy także zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby osoby, które nie mają prawa przebywać tutaj, w Niemczech, mogły zostać odesłane – powiedział kanclerz, dodając, że niedawna ustawa przyjęta przez jego rząd »znacznie« zwiększyła skuteczność działań deportacyjnych.
Lider niemieckiej partii CDU zwrócił się do Scholza o podjęcie bardziej radykalnych działań. Według szefa konserwatywnej partii, Niemcy oprócz deportacji powinny stworzyć listę państw, z których nie będą już przyjmować imigrantów.
W kwietniu zwracaliśmy uwagę, że cudzoziemcy stanowili w ubiegłym roku ponad 40 proc. podejrzanych o dokonanie przestępstw w Niemczech. Niemieckie MSW zapowiada bardziej zdecydowane działania przeciwko przestępcom i bardziej konsekwentne praktyki deportacyjne.
Ty tak samo wiarygodny jak u nas Tusk,czyli zero wiarygodnosci.To tak jak z kondolencjami van der Leyen,fałsz,obłuda,hipokryzja.