Sąd uniewinnił trzy aktywistki w sprawie dotyczącej rozlepiania wizerunków Matki Bożej Częstochowskiej z tzw. „tęczową” aureolą. Uznał, że nie była to obraza uczuć religijnych. Wyrok nie jest prawomocny.

We wtorek Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił trzy osoby oskarżone w procesie o obrazę uczuć religijnych, w związku z rozlepianiem w 2019 roku nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tzw. „tęczową” aureolą.

Sąd uznał m.in., że zachowanie oskarżonych kobiet nie wypełniło znamion zarzucanych czynów, w tym działania intencjonalnego. Wyrok nie jest prawomocny. Apelację od wyroku zapowiedziała Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, która była w tej sprawie oskarżycielem posiłkowym.

 

Akt oskarżenia wobec trzech aktywistek trafił do płockiej Prokuratury Rejonowej w czerwcu ubiegłego roku, Postawiono im wówczas zarzuty z art. 196. Kodeksu karnego, czyli obrazy uczuć religijnych poprzez znieważenie przedmiotu czci religijnej. Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Chodzi o sprawę z kwietnia 2019 roku, gdy trwał tzw. miesiąc dumy gejowskiej. Nocą wokół kościoła św. Dominika w Płocku rozlepiono nalepki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których Maryja i Dzieciątko Jezus miały aureole barwach sześciokolorowej tęczy, czyli symbolu ruchu LGBT. Nalepki z tak sprofanowanym wizerunkiem umieszczono m.in. na przenośnej toalecie i na koszu na śmieci.

Należy dodać, że tak zmodyfikowane wizerunki MB Częstochowskiej w ostatnich latach zyskały pewną popularność w środowiskach progejowskich. Prezentowane są m.in. podczas demonstracji przedstawicieli i zwolenników ruchu LGBT. Środowiska konserwatywne wielokrotnie zwracały uwagę, że jest to profanacja wizerunku Matki Bożej i obraza uczuć religijnych. Z drugiej strony, wykorzystywanie takiego wizerunku Maryi było tolerowane i niejednokrotnie usprawiedliwiane przez środowiska tzw. katolików otwartych czy liberalnych, a także przez duchownych zaangażowanych na rzecz gejów, lesbijek i ogólnie ruchu LGBT. Dotyczy to np. popularnego w USA jezuity, o. Jamesa Martina, współpracownika Kurii Rzymskiej, który rozpowszechniał w sieci bluźnierczy wizerunek Maryi z Jezusem w tęczowych aureolach i publicznie pochwalał tę profanację.

Przeczytaj: Słubice: polsko-niemiecka manifestacja LGBT. Doszło do profanacji obrazu Matki Bożej, obecna była niemiecka Antifa

Czytaj także: Skandaliczna profanacja i kpiny z katolickich tradycji na Trójmiejskim Marszu Równości

wp.pl / pch24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply