Sekretarz generalny NATO Mark Rutte stwierdził, że po zakończeniu działań zbrojnych w Ukrainie relacje Zachodu z Rosją mogą stopniowo wrócić do normy. Jednocześnie podkreślił konieczność dalszego wywierania presji na Moskwę, aby zagwarantować poważne podejście do negocjacji dotyczących zawieszenia broni.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte w piątkowej rozmowie z agencją prasową Bloomberg wyraził przekonanie, że po zakończeniu wojny w Ukrainie Europa i Stany Zjednoczone mogą stopniowo odbudowywać relacje z Rosją.
„To normalne, że jeśli wojna się skończy, Europa i USA będą krok po kroku przywracać normalne stosunki z Rosją” – powiedział Rutte w wywiadzie dla Bloomberga.
Jednocześnie zaznaczył, że na tym etapie konfliktu nie ma jeszcze mowy o normalizacji stosunków, ponieważ priorytetem pozostaje wywieranie nacisku na Rosję w celu zapewnienia postępu w negocjacjach dotyczących zawieszenia broni.
„Zdecydowanie nie jesteśmy jeszcze w tym miejscu. Musimy nadal wywierać presję, aby upewnić się, że Rosja jest gotowa do poważnych rozmów z amerykańską administracją oraz oczywiście z Ukraińcami” – podkreślił Rutte.
W czwartek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spotkał się w Białym Domu z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Podczas rozmów omówiono aktualną sytuację w kontekście Ukrainy i Rosji, a także kwestie związane z bezpieczeństwem i obronnością w Europie. Trump podkreślił, że w chwili obecnej prowadzone są „poważne rozmowy” w Rosji, mające na celu osiągnięcie porozumienia. „Jak wiecie, Ukraina zgodziła się… na całkowite zawieszenie broni i mamy nadzieję, że Rosja zrobi to samo” – powiedział prezydent USA.
Sekretarz generalny NATO zwrócił uwagę na zwiększone zaangażowanie państw europejskich w wydatki obronne. „Zobowiązujemy się do znacznie wyższych wydatków na obronę, ale musimy zrobić więcej, w tym wyprodukować więcej broni” – powiedział Rutte. Dodał również, że zarówno Europa, jak i Stany Zjednoczone nie dorównują pod tym względem Rosji i Chinom.
Kresy.pl/Bloomberg
Do tanga trzeba dwojga