Rosja testuje nowe myśliwce MiG-35

Nowy rosyjski myśliwiec wielozadaniowy MiG-35 rozpoczyna ostatnią fazę państwowych testów lotniczych. Czy samolot ten, mający posiadać świetne zdolności manewrowe, ma szansę stać się swego rodzaju hitem eksportowym?

W 2018 Rosja chce wprowadzić do użytku dwa nowe, uzupełniające się nawzajem samoloty wojskowe: Su-57, ciężki myśliwiec przewagi powietrznej, oraz lżejszy samolot wielozadaniowy MiG-35. Mają one zastąpić odpowiednio maszyny Su-27 i MiG-29, które również weszły do służby w podobnym czasie, ponad 30 lat temu. Kilka dni temu rozpoczęły się państwowe testy MiG-35. Seryjne dostawy miałyby rozpocząć się w przyszłym roku.

Przeczytaj: Media: Turcja rozważa zakup rosyjskich Su-57

CZYTAJ TAKŻE: Co się stanie, gdy F-22 zaatakuje rosyjskiego Su-57?

Portal militarywatchmagazine.com zwraca uwagę, że o ile Su-57 jest określany mianem myśliwca piątej generacji, o tyle w odniesieniu o zaawansowanym samolotach MiG-35 mówi się o „generacji 4++”, z uwagi na brak właściwości stealth. W porównaniu ze swoim poprzednikiem, posiada jednak liczne ulepszenia. Zdaniem portalu, w tej kategorii ustępuje jedynie najnowszym amerykańskich maszynom z rodziny F-18, czyli F-18E Block 3.

Zaznaczono też, że Su-57 jest porównywany z amerykańskim myśliwcem 5 generacji F-22 Raptor, a MiG-35 z F-35. Pod względem szacowanych osiągów, nowy rosyjski myśliwiec miałby przewyższać swojego amerykańskiego odpowiednika m.in. pod względem liczby przenoszonych pocisków rakietowych (8 wobec 4), prędkości (2,2 Macha wobec 1,6 Macha), a także pułapu operacyjnego (19 km wobec 15,3 km). Biorąc pod uwagę rodzaj uzbrojenia, rosyjski samolot posiadałby maksymalny zasięg rażenia 130 km. Spekuluje się przy tym, że mogą one zostać wyposażone w nowe pociski powietrze-powietrze K-77M Adder, zdolne do precyzyjnego rażenia celów z odległości nawet ponad 190 km. MiG-35 ma być również niezwykle zwrotny, m.in. dzięki połączeniu lekkiej konstrukcji z silnymi silnikami. W porównaniu z maszynami amerykańskimi, ma być też tańszy w eksploatacji. Przewaga F-35 to większy zasięg, nieco silniejszy radar oraz zaawansowane zdolności unikania wykrycia przez radary przeciwnika.

ZOBACZ: Rosja: Rozpoczęto próby w locie nowego myśliwca Mig-35 [+VIDEO]

Rosjanie twierdzą, że na MiG-35 zgłaszają zapotrzebowanie nie tylko rosyjskie siły powietrzne, ale również klienci z zagranicy. Nie wskazano jednak, o kogo chodzi, choć wymienia się w tym kontekście ogólnie kraje Bliskiego Wschodu. Połączenie relatywnie niskich kosztów  nabycia i utrzymania w porównaniu z Su-35 czy samolotami zachodnimi z zaawansowanymi zdolnościami bojowymi mają czynić z MiG-35 atrakcyjną maszynę eksportową. Pod tym względem, jest on porównywany ze swoim poprzednikiem, MiG-29. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się Egipt, który zamówił 46 (lub 48) MiG-29 w wersji M/M2 (określano jako MiG-35) i prawdopodobnie może chcieć pozyskać także nowocześniejsze MiGi-35, a także Maroko, Katar, Irak, a nawet Zjednoczone Emiraty Arabskie. Wszystkie te kraje, będące od lat partnerami Zachodu, interesowały się rosyjskimi systemami obrony powietrznej (poza ZEA).

Prace nad MiG-35 nim zakończyły się w 2016 roku. Mogły być zakończone wcześniej, ale rosyjscy konstruktorzy musieli uwzględnić doświadczenia, wynikające z działań rosyjskiego lotnictwa w Syrii. Życzyli sobie tego rosyjscy wojskowi.

Na początku 2017 roku pisaliśmy, że wielu ekspertów uważa, że samolot ten już ma poważną wadę. Mianowicie, „jego poród jest zbyt długi”. Zewnętrznie Mig-35 przypomina Miga-29. Wcześniej Mig-35 był znany pod kryptonimem Mig-20 OWT. Niektórzy obserwatorzy sugerują, że jest to mocno zmodyfikowany myśliwiec Mig-29. Przypominają, że pierwsze prototypy Miga-35 Rosjanie zaprezentowali już w 2011 r. na targach lotniczych w Indiach MMRCA, ale nie spełniły one wymagań hinduskich ekspertów. Wówczas charakterystyki deklarowane przez rosyjskich producentów okazały się przesadzone, podobnie jak rzekomo niska cena. Po tych doświadczeniach maszyny zostały znacząco ulepszone.

Czytaj więcej: Czy Mig-35 trafi na eksport?

militarywatchmagazine.com / Kresy.pl