W ramach nowej rosyjskiej Ustawy o Arktyce przewidziane są wielkie zwolnienia podatkowe dla inwestorów, którzy zainwestują w rozwój przemysłu petrochemicznego, wydobycie ropy czy produkcję gazu skroplonego w rosyjskiej części Arktyki.

W tym tygodniu w siedzibie Atomfłotu, bazie nuklearnych rosyjskich lodołamaczy w Murmańsku odbyło się posiedzenie Rosyjskiego Komitetu Arktycznego. Wzięli w nim udział szefowie rosyjskich ministerstw, agencji rządowych i firm państwowych, m.in. Rosatomu, a także gubernatorowie niektórych obwodów. Spotkanie było poświęcone sposobom zwiększenia wydobycia surowców naturalnych w rosyjskiej części Arktyki.

Opisujący spotkanie portal „Barents Observer” przypomina, że według szacunków rządu Rosji, proponowane preferencje podatkowe mają przynieść nowe inwestycje w Arktyce – w ciagu 15 lat warte nwet 15 bln rubli (216 mld euro). Według przedstawicieli rosyjskiego rządu, duże perspektywy ma rozwój przemysłu petrochemicznego w tym regionie.

Szef Komitetu Arktycznego i wicepremier Jurij Trutniew zaznaczył, że nowa rosyjska Ustawa o Arktyce będzie zawierać pięć kategorii projektów, których dotyczyć będą duże zwolnienia z podatków. Są to m.in. przybrzeżne morskie projekty naftowe, produkcja gazu skroplonego, przemysł petrochemiczny i wydobywanie minerałów – surowców naturalnych.

Zadowolone z planów Moskwy są duże rosyjskie koncerny wydobywcze. Jak podano, Gazprom już planuje potężne inwestycje na Półwyspie Jamalskim, w postaci wielkiego zakładu petrochemicznego.

Trutniew powiedział, że nowa ustawa o Arktyce trafiła już do parlamenty i ma być procedowana w pierwszym kwartale 2020 roku. Projekt dotyczy okresu do 2035 roku i zastępuje dotychczasowy dokument regulujący kwestie arktyczne z 2008 roku. Wicepremier zaznaczył też, że założenia ustawy są zgodne z oczekiwaniami prezydenta Rosji Władimira Putina, który chce, żeby do 2025 roku transport morski tzw. Północną Drogą Morską osiągnął wolumen 80 mln ton rocznie. Mają to umożliwić m.in. zwolnienia podatkowe dla firm wydobywczych. Przybrzeżne wydobycie ropy na nowych polach naftowych w ciągu pierwszych 15 lat ma być objęte tylko 5-proc. podatkiem, zaś eksploracja szelfu – o 50-proc. mniejszym podatkiem. Z kolei nowe projekty dotyczące produkcji gazu skroplonego oraz inwestycji petrochemicznych przez 12 pierwszych lat mają być całkowicie zwolnione z podatku, podobnie jak projektu naftowe realizowane na wybrzeżu arktycznym. Prawdopodobnie będzie to dotyczyć m.in. Półwyspu Tajmyr, gdzie duże inwestycje planuje Rosnieft.

Rosyjski minister Dalekiego Wschodu i Arktyki, Aleksander Kozłow powiedział, że warunkiem uzyskania zwolnień jest zarejestrowanie danej inwestycji w Arktyce, a także zainwestowanie co najmniej 10 mln rubli. Według ministra, nowe przepisy zezwalają również regionom/obwodom w Arktyce na tworzenie stref wolnego handlu, obejmujących wolny od podatku import sprzętu oraz wolny od podatku eksport produktów przetworzonych.

Od początku 2019 roku rosyjskie Ministerstwo Dalekiego Wschodu i Arktyki jest kluczowym podmiotem odpowiadającym za rozwój w rejonie Arktyki.

Przeczytaj: Rosja umacnia się w Arktyce

Niedawno pisaliśmy, że według raportu duńskiego wywiadu wojskowego, w Arktyce już ścierają się interesy Rosji, USA oraz Chin i rośnie zainteresowanie obecnością wojskową, co podnosi poziom napięcia w regionie. Uznaje, że konflikt mocarstw w Arktyce stanowi większe ryzyko niż terroryzm. Zwraca uwagę m.in. na sprawę Grenlandii i dwuznaczne chińskie misje badawcze, a także umacnianie przez Rosjan swojej obecności wojskowej w rejonie arktycznym. Przypomnijmy, że w tym miesiącu dowódca Floty Północnej, wiceadmirał Aleksander Moisejew zapowiedział, że w nadchodzących latach, wszystkie dywizje arktyczne Floty Północnej będą wyposażone w rakiety systemu S-400. Celem jest utworzenie „kopuły” obrony przeciwlotniczej nad częścią Arktyki kontrolowanej przez Rosję. System umożliwia zwalczanie zarówno samolotów, jak i wrogich pocisków manewrujących. Rosyjski wojskowy poinformował także o manewrach prowadzonych na Oceanie Arktycznym.

Czytaj także: Rosja ulepsza infrastrukturę wojskową w Arktyce

Ocean Arktyczny zyskuje coraz większe znacznie wraz ocieplaniem się klimatu i topnieniem pokrywy lodowej na biegunie. Może to uwolnić akwen dla handlu ale też działań wojskowych. W dodatku pod dnem Oceanu Arktycznego mogą znajdować się znaczne zasoby ropy naftowej, gazu ziemnego i innych minerałów. Z tych powodów Rosja stara się umocnić swoje pozycje w Arktyce.

thebarentsobserver.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply