Rosyjscy politycy sugerują, że rakiety z sarinem, które były użyte w Syrii, mogą pochodzić z Polski.

Rosyjscy eksperci badali rakiety, które zostały użyte do ataków w Syrii. Ich głowice zawierały bardzo trujący gaz sarin. Tylko w ataku na przedmieścia Damaszku od sarinu mogło zginąć nawet 1,3 tys. osób. Rosja postawiła w związku z tym bardzo poważne oskarżenia w stosunku do naszego kraju. Szef Kancelarii Prezydenta Rosji SiergiejIwanowzasugerował, że rakieta mogła zostać dostarczona przez Polskę.

Sergiej Iwanow w telewizji państwowej Rossija stwierdził, że znalezione na miejscuataku rakiety z napisem w cyrylicy to „część radzieckiej rakiety klasy‘ziemia-ziemia’, wytwarzanej w latach 50. i 60. a później wycofanej z produkcji”. – Można się domyśleć, że w tamtych czasach – a także później – radziecką broń dostarczano do wielu dziesiątków państw. Pragnę zauważyć, że nielicencyjną radziecką broń dostarczali nasi dawni partnerzy i przyjaciele z rozsądku z państw Europy Wschodniej – Polski i Bułgarii. W formie nielicencyjnej. Dlatego nawet nie wiemy, co tam dostarczano.Jednak broń dostarczano” – powiedział Siergiej Iwanow.

PAP/fakt.pl/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply