Rosja przegrała z Czeczenami

Trybunał w Strasburgu uznał dziś, że Rosja naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka, nie wydając ciała Asłana Maschadowa, byłego przywódcy Czeczenii, jego bliskim.

Zabity w marcu 2005 roku Maschadow, zginął podczas operacji specjalnej wojsk rosyjskich niedaleko Groznego. Zgodnie z obowiązującym w Rosji „antyterrorystycznym” ustawodawstwem, zezwalającym na potajemny pochówek zabitych separatystów w bezimiennej mogile, jego ciała nie wydano rodzinie.
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł dziś, że żona przywódcy Czeczenii Kusama i jej dzieci, mieszkające w Azerbejdżanie i Norwegii, którzy wnieśli skargę do Strasburga przeciwko Rosji, mają rację. Sędziowie orzekli m.in., iż Rosja złamała art. 8 Konwencji Praw Człowieka (chroniący prawo do życia prywatnego i rodzinnego).
Trybunał nie uznał jednak zarzutów dotyczących naruszenia prawa do życia (art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka), w tym braku skutecznego śledztwa wyjaśniającego śmierć czeczeńskiego lidera. Nie przyznał też rodzinie Maschadowa zadośćuczynienia, a jedynie 18 tysięcy euro zwrotu kosztów sądowych.
To z Maschadowem jako prezydentem Czeczeńskiej Republiki Iczkeria, prezydent Federacji Rosyjskiej Borys Jelcyn 12 maja 1997 roku podpisał porozumienie pokojowe w Moskwie. Maschadow odrzucał terroryzm, a po ataku na szkołę w Biesłanie we wrześniu 2004 roku, zgłosił się jako negocjator w rozmowach z terrorystami, by doprowadzić do uwolnienia zakładników. Mimo to Rosjanie uważali, że to on brał udział w przygotowaniu tego ataku.
Niezalezna.pl/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply