Przedstawiciel Rosji przy Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej Aleksandr Szulgin oświadczył w sobotę, że neurotoksyna została wyprodukowana w zachodnim laboratorium.

Szulgin stwierdził, że z “dużym prawdopodobieństwem” można przyjąć, że neurotoksyna użyta w zamachu na byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala pochodziła z laboratorium na Zachodzie.

Żeby nie owijać w bawełnę, wymienię te kraje wprost. Przede wszystkim są to sama Wielka Brytania i USA – oświadczył rosyjski przedstawiciel przy Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej w sobotę agencji Interfax.

Zobacz także: Brytyjski dziennik: trującą substancję podrzucono do bagażu córki Skripala w Rosji

Dodał, że agencje wywiadowcze krajów Zachodu w latach 90. werbowały rosyjskich chemików z wiedzą o pracach prowadzonych w czasach ZSRR, by później aktywnie wykorzystywać uzyskane od nich informacje.

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May oświadczyła w środę, że musimy uznać, że Rosja odpowiada za próbę zabójstwa Siergieja Skripala i jego córki. Brytyjczycy stwierdzili, że oboje otruto produkowaną w Rosji neurotoksyną typu Nowiczok (Nowicjusz).

Władze rosyjskie odrzucają te zarzuty i podkreślają, że w latach 2002-2017 zlikwidowano cały zapas broni chemicznej.

Zobacz także: Rosja oskarża Wielką Brytanię o ukrywanie szczegółów śledztwa ws. otrucia Skripala

W ramach działań odwetowych Wielka Brytania, jak i Rosja wzajemnie wydaliły swoich dyplomatów. Londyn zapowiedział także wprowadzenie sankcji wobec Moskwy, a Rosja wycofała pozwolenie na utworzenie brytyjskiego konsulatu w Petersburgu, a także zakończyła działalność w Rosji organizacji kulturalno-edukacyjnej British Council.

Kresy.pl / interia.pl / interfax.ru

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply