Rosja: koniec operacji w Czeczenii

Rosja zakończyła oficjalnie tak zwaną operację antyterrorystyczną w Czeczenii. Decyzję taką podjęto na wniosek prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Wojska rosyjskie prowadziły działania zbrojne na terytorium Czeczenii od 10 lat.

Maciej Falkowski z warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich uważa, że decyzja o wycofaniu wojsk z Czeczenii jest zwieńczeniem przymusowej misji stabilizacyjnej, przeprowadzonej przez Moskwę. Zdaniem eksperta, sytuacja w Republice Czeczeńskiej jest stabilna, nie ma regularnych walk, zaś prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow cieszy się autonomią i szerokim poparciem Kremla.
Kadyrow, były bojownik antyrosyjski, obecnie prokremlowski przywódca, jest nazywany brutalnym watażką. Maciej Falkowski mówi, że Kadyrow opiera władzę na czeczeńskich strukturach siłowych oraz na terrorze wobec potencjalnych przeciwników.
Pomimo takiej opinii, Maciej Falkowski przekonuje, że Kadyrow cieszy się dużym poparciem mieszkańców republiki, bowiem za jego rządów w Czeczenii jest stabilizacja, miasta są odbudowywane oraz polepsza się sytuacja gospodarcza.
Analityk uważa, że przyszłość Czeczenii zależy od sytuacji wewnętrznej w Rosji. Jak podkreśla, jeśli Rosja nie poradzi sobie z kryzysem gospodarczym, niewykluczone, że Czeczeni znów upomną się o niepodległość. W ocenie eksperta, Kadyrow jest proklemowski, bowiem nie poradziłby sobie bez wparcia Moskwy. Maciej Falkowski przekonuje, prezydent Czeczenii oraz ludzie z jego otoczenia nie zrzekli się marzeń o niepodległości.
Wojna czeczeńska pochłonęła co najmniej 5 tysięcy ofiar po stronie rosyjskiej i kilkadziesiąt tysięcy po stronie czeczeńskiej. Konflikt trwał z różnym natężeniem od 1994 roku. Przez 10 ostatnich lat w republice obowiązywały zaostrzone przepisy, czyli de facto stan wojenny. W najbliższym czasie rozpocznie się ewakuacja około 20 tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Zakończenie tak zwanej operacji antyterrorystycznej ma pokazać, że sytuacja w republice jest spokojna. Zdaniem prokremlowskiego prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa ma to ogromne znaczenie moralne bo, jak powiedział, zniesienie nadzwyczajnych przepisów oznacza, iż “gniazdo terroryzmu zostało rozgromione”. W rzeczywistości jednak na Kaukazie wciąż dochodzi do starć z bojownikami walczącymi o niepodległość Czeczenii i nie ma tygodnia bez ofiar.

IAR/mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply