Popularność nagrania z rzekomej, rażąco nieudolnej akcji rosyjskiej Gwardii Narodowej spowodowała reakcję jej przedstawicieli. Twierdzą, że film nie ma nic wspólnego z funkcjonariuszami RosGwardii i ich zdaniem to „produkcja artystyczna”.

W sieci, szczególnie w Rosji, sporą popularność zdobyło nagranie, mające przedstawiać kompletnie nieudaną akcję rosyjskich służb. Nagranie zatytułowane „RosGwardia w akcji – najlepszy pościg tygodnia”, ma przedstawiać jedną z akcji Gwardii Narodowej Federacji Rosyjskiej podczas próby zatrzymania.

Film składa się z trzech zasadniczych części, nagranych na osiedlu w jednym z miast w Rosji, według opisu – z trzech różnych kamer monitoringu. Jak relacjonuje narrator filmu, zarejestrowano próbę zatrzymania trzech mężczyzn wsiadających do samochodu. Gdy już ruszyli, od tyłu podjechała furgonetka. Na nagraniu widać, jak wyskakuje z niej kilku mężczyzn, którzy ślizgając się na drodze niezdarnie próbują zatrzymać odjeżdżający szybko samochód. Nie udaje im się to i zaczyna się pogoń. – Przed specnazem RosGwardii tak łatwo nie uciekniesz – komentuje narrator.

Kolejny kadr przedstawia uciekający pojazd i biegnących za nim trzech rzekomych funkcjonariuszy RosGwardii, a za nimi ich furgonetkę. Całość sprawia mocno komiczne wrażenie.

W trzeciej części samochód uciekinierów taranuje zdalną bramę osiedla, natomiast ścigający ich mężczyźni nieudolnie próbują otworzyć ją ręcznie, żeby ich auto mogło przejechać. Udaje im się to dopiero po paru minutach, z pomocą ludzi, którzy znajdowali się w pobliżu.

Rażąca nieudolność całej akcji wzbudziła nie tylko rozbawienie, ale również wątpliwości wśród części internautów, którzy powątpiewali w autentyczność całej historii.

W związku z dużą popularnością nagrania, skomentował je oficjalnie przedstawiciel RosGwardii, Walerij Gribakin. W rozmowie z agencją RIA Novosti oświadczył, że nagranie nie ma nic wspólnego z tą instytucją. Zaznaczył, że bada ona zapis wideo z udziałem ekspertów z zakresu taktyki operacyjnej.

– Cała ta „operacja”, jeśli można to tak nazwać, miała miejsce najpewniej w Petersburgu. Uchwyceni ludzie zdecydowanie nie mają żadnych bezpośrednich związków z RosGwardią i, najpewniej, ogólnie ze służbami mundurowymi – powiedział Gribakin. Jego zdaniem, całość przypomina raczej ładnie nakręconą i zmontowaną „produkcję artystyczną”. Zwrócił też uwagę, że jak na nagrania rzekomo z kamer monitoringu mają one niemal jednakową jakość, co jego zdaniem świadczy o tym, że faktycznie użyto jednej kamery do zarejestrowania całości.

Gribakin podkreślił też, że w archiwach Gwardii nie ma żadnej dokumentacji potwierdzającej, że taka akcja miała kiedyś miejsce. Zaznacza też, że w „produkcji artystycznej” widać „banalne błędy”, jak np. użycie tylko jednego samochodu do zatrzymania i wyskakiwanie z niego w nieskładny sposób, w dodatku najwyraźniej bez broni. – Funkcjonariusze służb specjalnych tak nie pracują – powiedział.

Czytaj także: Rosja: nagranie z tajnych ćwiczeń nowo powołanej Gwardii Narodowej [+VIDEO]

Rosyjska Gwardia Narodowa została powołana w 2016 roku, oficjalnie do walki z zagrożeniami terrorystycznymi i przestępczością zorganizowaną. Krążyły jednak plotki, że służba ma bronić Władimira Putina przed ewentualnym zamachem stanu. Takie opinie wychodziły np. ze strony fundacji „Otwarta Rosja”, założonej przez Michaiła Chodorkowskiego.

RIA / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply