Rzecznik prezydenta Rosji Dmirtij Pieskow stwierdził, że Donald Trump będzie miał większą swobodę ruchów w czasie swojej kolejnej kadencji na stanowisku prezydenta USA.
“Trump najprawdopodobniej będzie miał inną sytuację. Pod kontrolą Republikanów, jest zarówno Senat, jak i Kongres [Izba Reprezentantów], czyli sytuacja jest inna: jego ręce będą mniej związane. Jednak z drugiej strony, jakie będzie ostateczne dziedzictwo administracji Demokratów 20 stycznia [2025 roku]” – powiedział Pieskow, przestrzegł jednak Rosjan przed robieniem sobie wielkich nadziei w związku ze zmianą w Białym Domu.
Sekretarz prasowy rosyjskiego przywódcy przypomniał, że po pierwszym zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich w USA utworzono specjalną komisję, która miała zbadać domniemane rosyjskie ingerencje mające wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednocznych. Według Pieskowa komisja ta „pracowała desperacko, desperacko wydawała pieniądze amerykańskich podatników, a potem desperacko przyznała, że nie ma dowodów”.
„To także, powiedzmy, jaskrawa demonstracja tego, co się działo” – powiedział kremlowski urzędnik.
Twierdzenia o rosyjskich ingerencjach w amerykańską kampanię wyborczą, wysunęły w 2017 r. amerykańskie służby specjalne. Twierdził tak między innymi zwolniony ze stanowiska przez Trumpa, szef Federalnego Biura Śledczego (FBI) James Comey.
Komisja do spraw Wywiadu Senatu Stanów Zjednoczonych podała w swoim raporcie, że w trakcie kampanii wyborczej w 2016 roku Rosjanie hakowali systemy wyborcze we wszystkich 50 stanach USA.
CZytaj także: Mike Pompeo nie wróci na stanowisko szefa dyplomacja – nowa dyplomacja bez neoreaganistów
tass.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!