Podkarpaccy rolnicy wysypali trociny na wjeździe do posesji sypki materiał co ma być wyrazem protestu przeciwko polityce Prawa i Sprawiedliwości w kwestii improtu ukraińskiego zboża.

Rolniczy już od miesięcy kontestują politykę obozu rządzącego w sprawie importu ukraińskiego zboża. Oficjalnie Polska ma być bramą dla ukraińskiego zboż na świat. Tymczasem w praktyce ukraińskie zboże zalewa polski rynek. W ramach kolejnej akcji protestacyjnej rolnicy obrali za cel wywodzącego się z regionu szefa kancelarii premiera Marka Kuchcińskiego. W bramie jego posesji w Przemyślu wysypali w czwartek trociny powstające przy suszeni kukurydzy, jak podał portal ziemia-przemyska.pl.

Podkarpaccy rolnicy wysypali trociny na wjeździe do posesji sypki materiał co ma być wyrazem protestu przeciwko polityce Prawa i Sprawiedliwości w kwestii improtu ukraińskiego zboża.

Portal opatrzył swoją relację fotografią miejsca w którym rolnicy wysypali sypki materiał. Zostało ono wykonane przez podkarpackiego polityka Konfederacji Tomasza Buczka. To właśnie politycy Konfederacji najbardziej intensywnie zabierają głos w sprawie sytuacji polskich plantatorów zboża i deklarują poparcie dla ich protetów.

Buczek napisał nawet, że rolnicy “przeszli do działania”, po ostatnich wystąpieniach polityków jego partii podnoszących ich interesy.

 

Do masowych protestów rolniczych przejawiających się blokowaniem dróg, w tym dróg dojazdowych do granicy z Ukrainą oraz magazynów zboża dochodzi od stycznia.

Przypomnijmy, że przeprowadzone na polecenie wojewody lubelskiego kontrole tzw. zboża technicznego z Ukrainy potwierdzają doniesienia polskich rolników, że zboże to po przyjeździe do Polski zmienia status na konsumpcyjne i paszowe. Inspekcji Handlowa skierowała już do prokuratury pierwsze zawiadomienie. W tym przypadku, 66 ton pszenicy zostało na granicy odprawione jako zboże techniczne, ale już w Polsce dwukrotnie zmieniało właściciela. Ostatecznie, jako pszenica paszowa, została przeznaczona na pokarm dla zwierząt.

Od 1 czerwca 2022 roku ukraińscy rolnicy mogą bez żadnych ograniczeń celnych i pozataryfowych wwozić zboże do UE w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Mechnizm ten miał umożliwić Ukraińcom eksport zboża na rynki całego świata ratując zarówno ich sytauację ekonomiczną, jak i sytuację żywnościową w krajach globalnego Południa uzależnionych od importu żywności. Rząd Prawa i Sprawiedliwości był zdecydowanym zwolennikiem tego rozwiązania.

Decyzję w tej sprawie Unia Europejska podjęła w czasie, gdy Rosjanie blokowali jeszcze cały ukraiński eksport przez Morze Czarne. Jednak jeszcze w lipcu Rosja, Turcja i ONZ oraz równolegle Ukraina, Turcja i ONZ zawarły pakiet porozumień umożliwiających kontrolowany wywóz ukraińskich zbóż właśnie przez ten akwen. Porozumienia są realizowane. Według danych od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji do grudnia Ukraińcy zdołali wyeksportować przez swoje trzy czarnomorskie porty 14 138 997 ton zbóż.

„Rozumiem lęki i obawy, szczególnie w kontekście przywozu zboża z Ukrainy, bo to był główny powód rozpoczęcia tej akcji protestacyjnej, ale też musimy pamiętać o tym, że też mamy pewne obowiązki wobec Ukrainy, obowiązki pomocowe” tak skomentował w grudniu zastrzeżenia rolników wobec stanu rynku zbożowego wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk

ziemia-przemyska.pl/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Bohdan Staszynski
    Bohdan Staszynski :

    Polska i Polacy nie mają żadnych obowiązków wobec Ukrainy i jej mieszkańców!
    Niby dlaczego miał by to być nasz obowiązek?
    Wystarczy porównać, w jaki sposób ten naród potraktował polskich uchodźców wojennych w 1939 r. i w późniejszych latach, by dostrzec pewien dysonans w tym naszym braterstwie…

    • elbezet
      elbezet :

      “Polska i Polacy nie mają żadnych obowiązków wobec Ukrainy i jej mieszkańców!”
      PiS_ze jeden z….

      Polacy jako “Słudzy Narodu Ukraińskiego” muszą trzymać “ryja w wodzie”. PO_gogluj;
      ” 2 grudnia 2016 r. Polska zawarła z rządem ukraińskim umowę, która dopiero po 3 latach, w roku 2019, została opublikowana w „Monitorze Polskim” pod pozycją 50. Na podstawie tej umowy, partia i rząd zobowiązały się do udostępnienia Ukrainie wszystkich zasobów Rzeczypospolitej, bojowych i niebojowych, wojskowych i cywilnych.