Swiatosław Szeremeta, skompromitowany ukraiński urzędnik, który jest współautorem de facto wciąż obowiązującego zakazu prac specjalistów Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Ukrainie, ma zamiar wystąpić o pozwolenie na prace na ukraińskich miejscach pamięci w Polsce.

Swiatosław Szeremeta, który jest sekretarzem ukraińskiej państwowej komisji ds. upamiętnień a także dyrektorem przedsiębiorstwa poszukiwawczego “Dola”, w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek przez portal Dyvys.info opowiedział o tegorocznych osiągnięciach “Doli” oraz o jej planach. Okazuje się, że jednym z planowanych przedsięwzięć są prace na cmentarzach w Polsce wymagające uzyskania odpowiednich pozwoleń.

“Także na terytorium Polski chcieliśmy uporządkować cmentarze we wsiach Bachów, Berezci [Brzuska? – red.] i Sufczyna, gdzie w kwietniu 1944 roku oddziały AK zabiły wielu Ukraińców. W tym roku planowaliśmy rozpocząć rozmowy w sprawie uzyskania odpowiednich zezwoleń, ale na razie jest to również przełożone” – mówił Szeremeta.

Ukraiński urzędnik nie określił charakteru prac, które przedsiębiorstwo “Dola” miałoby wykonywać w wymienionych miejscach. Niewątpliwie jest on poważny, skoro wymaga uzyskania zezwoleń. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski domagał się od Polski “uporządkowania” zniszczonych ukraińskich “miejsc pamięci” w Polsce, mając na myśli odbudowę pomników UPA. Później ten postulat został ograniczony do pomnika UPA na górze Monastyrz, gdzie strona polska umieściła nową tablicę.

Przypomnijmy, że Swiatosław Szeremeta to skompromitowany ukraiński urzędnik państwowy, szef towarzystwa „Ukraińskie Memoriały” oraz przedsiębiorstwa „Dola” zajmującego się poszukiwaniem szczątków Ukraińców poległych w walkach głównie w 1. połowie XX wieku i ich upamiętnianiem. Zgodnie z uchwałą ukraińskiego rządu, jako szef „Ukraińskich Memoriałów” jest też sekretarzem międzyresortowej komisji ds. uwieczniania pamięci uczestników operacji antyterrorystycznej, ofiar wojny i represji politycznych.  Za sprawą Szeremety oraz byłego już szefa UIPN Wołodymyra Wjatrowycza w maju 2017 roku zostały zablokowane  prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Ukrainie. Zakaz ten de facto trwa do dziś wbrew deklaracjom strony ukraińskiej.

PRZECZYTAJ: Ukraiński IPN uzależnia odblokowanie dalszych ekshumacji na Ukrainie od pełnej rekonstrukcji pomnika OUN-UPA na górze Monastyrz

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, 27 października br. polski IPN po raz kolejny zadeklarował, że Polska nie wprowadza żadnych utrudnień dla strony ukraińskiej w przypadku ewentualnych ekshumacji szczątków członków ukraińskiej społeczności narodowej na swoim terytorium. Jednocześnie wyrażono zdziwienie, że od 2016 roku strona ukraińska nie składała żadnych wniosków o podobne prace.

Kresy.pl / dyvys.info

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. z liscia
    z liscia :

    Ta kreatura powinna zostać potraktowana odmownie. Obecność tego nazisty, miłośnika SS Galizien i jego firmy byłaby źródłem nieustannych prowokacji czego można było doświadczyć kilka lat temu. Mam nadzieję, że ktoś decydujący o tym ma to w pamięci.

  2. Wolyn1943
    Wolyn1943 :

    “Polska nie wprowadza żadnych utrudnień dla strony ukraińskiej w przypadku ewentualnych ekshumacji szczątków członków ukraińskiej społeczności” – wyjątkowy błąd! Zapewne liczono, że zło dobrem zwyciężą, tymczasem Ukraińcy nic sobie z tego nie robią i dalej blokują nam ekshumacje! W dyplomacji obowiązuje zasada wzajemności, dlatego powinien zostać wprowadzony bezwzględny zakaz prac ekshumacyjnych dla strony ukraińskiej. Niestety, obawiam się, że Szeremeta zgodę otrzyma, a my nadal będziemy “liczyć”, “spodziewać się”, “oczekiwać” że Ukraińcy pozwolą na poszukiwania ofiar ludobójstwa wołyńskiego. Przecież PAD zapewnił o nieustannym wsparciu Ukrainy, bez względu na to, jak Ukraińcy będą się wobec nas zachowywać.

  3. lp
    lp :

    Dla tej post banderowskiej kanalii powinien być dożywotni zakaz wjazdu do Polski! Przecież to on jest głównym prowodyrem wstrzymania ekshumacji Polaków pomordowanych na Kresach! Za to miał zakaz wjazdu do Polski i co? Zakaz jak widać cofnięto a kanalia wybiera się do Polski po to, co zabroniono nam na Ukrainie!