W słynnym kijowskim prawosławnym klasztorze – Peczerskiej Ławrze – koronawirusem zarazili się wszyscy duchowni – taka informacja obiegła rosyjskie i ukraińskie media. Metropolita Klemens, który był źródłem tej informacji, wyjaśnił później, że nie mówił o “wszystkich” duchownych.
Rosyjska agencja informacyjna RBK podała w niedzielę, że w należącej do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM) Peczerskiej Ławrze koronawirusem zarazili się wszyscy księża, a oprócz nich także mnisi, wykładowcy oraz studenci mieszczącej się w Ławrze akademii teologicznej – w sumie 150-200 osób. Agencja powołała się na przy tym na słowa szefa wydziału informacyjno-edukacyjnego UKP PM metropolitę Klemensa.
Według hierarchy większość duchownych wraca już do zdrowia. Klemens potwierdził, że trzech zarażonych zmarło.
Później w rozmowie z portalem Strana.ua metropolita sprostował, że nie mówił, iż wszyscy duchowni w Ławrze zarazili się. “Większość chorych wraca do zdrowia. W sumie w Ławrze jest ponad 100 duchownych. 15-20 osób przeszło chorobę w ostrej postaci. Reszta nie miała znaczących komplikacji i nie potrzebowała dodatkowej opieki medycznej” – wyjaśnił Klemens. Według niego wyzdrowiał już i wyszedł ze szpitala zwierzchnik Ławry metropolita Paweł.
RBK przypomniało, że mijającym tygodniu rosyjska rzecznik praw człowieka Tatiana Moskalkowa zwróciła się do swojej ukraińskiej odpowiedniczki Ludmiły Denysowej z prośbą o ułatwienie w dostarczeniu do Peczerskiej Ławry pomocy humanitarnej.
W wyniku wystąpienia ogniska koronawirusa klasztor od trzech tygodni znajduje się pod kwarantanną.
CZYTAJ TAKŻE: Zaostrza się sytuacja epidemiologiczna w Peczerskiej Ławrze
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!