Zakończyło się głosowanie Ukraińców w sprawie przemianowania prawie 300 toponimów w Kijowie w ramach derusyfikacji. Wśród propozycji, które zwyciężyły, znalazła się garstka nazw związanych z Polską. Jedną z nich jest propozycja przemianowania ulicy Surikowa na ulicę Lecha Kaczyńskiego. Przepadła część propozycji związanych z ludobójczą odmianą ukraińskiego nacjonalizmu, lecz zwyciężyły m.in. takie jak ul. Bohaterów UPA czy Andrija Melnyka.
Rada Miasta Kijowa poinformowała we wtorek o zakończeniu internetowego głosowania w sprawie przemianowania 296 ulic, zaułków, placów, alei i bulwarów, których nazwy mają związek z Rosją. W głosowaniu mógł wziąć udział każdy Ukrainiec za pomocą specjalnej aplikacji. W sumie oddano ponad 6,5 miliona głosów. Wyniki głosowania trafią teraz do komisji eksperckiej w celu „dalszego rozpatrzenia”.
Jak zauważaliśmy w minionym tygodniu, wśród wariantów nowych nazw, na które można było oddać głos, nie brakowało takich, które były związane z ludobójczą odmianą ukraińskiego nacjonalizmu. Znaczna część z nich nie zdobyła największej liczby głosów. Na przykład okazało się, że Ukraińcy wolą przemianować ulicę Watutina na ulicę Obrony Terytorialnej a nie ulicę Dmytra Hrycaja (jednego z dowódców UPA). Jednak jedną ze zwycięskich propozycji jest przemianowanie placu Tulskiego na plac Bohaterów UPA. Zwyciężyły też takie propozycje jak ulica Andrija Melnyka (prawdopodobnie chodzi o przywódcę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, poprzednika i rywala Stepana Bandery), ulica Oresta Waskuła (weterana SS Galizien) oraz ulica Ułasa Samczuka. Ten ostatni to ukraiński pisarz i działacz polityczny, który w 1941 roku pisał: „Elementy zamieszkujące nasze miasta, czy to Żydzi, czy Polacy, sprowadzone tutaj spoza Ukrainy, powinny całkowicie zniknąć z naszych miast. Problem żydowski jest już w trakcie rozwiązywania”.
W Kijowie prawdopodobnie pojawi się też ulica Hajdamacka (obecnie Wołzka). Zwycięska propozycja upamiętnia krwawe powstanie hajdamaków z XVIII wieku, pierwowzór rzezi wołyńskiej.
Oprócz propozycji ulicy Lecha Kaczyńskiego (byłaby nią obecna ulica Surikowa) ciężko wśród zwycięskich wariantów znaleźć inne związane z Polską. Za takie można uznać ulicę Jagiellońską (obecna Miczurina), Marii Curie (obecna Sośninów) czy Kastusia [sic!] Kalinowskiego (obecna Astrachańska). Na uwagę zasługuje też zwycięstwo propozycji przemianowania ulicy Moskiewskiej na Kniaziów Ostrogskich.
Wyniki głosowania wskazują na popularność propozycji „kosmopolitycznych” takich jak nazwy związane z zagranicznymi twórcami kultury czy politykami (Umberto Eco, Ernest Hemingway, Dante Alighieri, Astrid Lindgren, Goethe, Byron, Juliusz Verne, Winston Churchill czy Golda Meir) oraz nazwy wywodzące się od miast i krajów położonych za granicą (ulice Iczkerska, Litewska, Łotewska, Londyńska, Portugalska, Prospekt Paryski, Fiński itp).
W głosowaniu uznanie Ukraińców zdobyli też bohaterowie obecnej wojny z Rosją (propozycje ulic Legionu Międzynarodowego, Bohaterów Pułku Azow, Bohaterów Mariupola, czy Bohaterów Wężowej [Wyspy]). Większość zwycięskich propozycji to toponimy związane z Ukrainą, jej historią, działaczami kultury itp.
Zdecydowana większość zwycięskich propozycji posiadała rekomendacje komisji eksperckiej składającej się z naukowców, m.in. z ukraińskiego IPN.
Kresy.pl / Krzysztof Janiga
Bohater UPA, zbrojny w siekierę lub piłę, mordujący bezbronnych mieszkańców Wołynia. W jego towarzystwie Lech Kaczyński. Brawo. Jak długo rusofobiczni Polacy będą znosili to upodlenie?