W sieci pojawiło się nagranie pokazujące, jak ukraiński kapelan wojskowy, najprawdopodobniej o. Mychajło Arsenycz, wygłasza przemówienie, w którym grozi wzięciem broni do rąk i niewpuszczeniem “Moskali, Polaków i innej swołoczy” na Ukrainę.

Nagranie wystąpienia duchownego opublikował w poniedziałek na Facebooku profil Є NАЦІЯ (ukr: Jest naród). Treści publikowane na tym profilu sugerują, że sympatyzuje on, lub jest związany z ukraińskimi organizacjami nacjonalistycznymi z Kołomyi i okolic. Napis umieszczony na filmie informuje, że nagranie zostało wykonane 20. lutego br. we wsi Kamionka Wielka (ukr. Wełyka Kamjanka) w rejonie kołomyjskim. Film pokazuje najpewniej uroczystość z okazji 5-lecia wydarzeń na kijowskim Majdanie.

Na nagraniu widać, jak grupa osób, w tym trzech księży, odwiedza cmentarz, składa kwiaty na grobach osób poległych na wschodzie Ukrainy i modli się. Każdy z księży wygłasza przemówienie do zebranych. Jeden z duchownych, ubrany w panterkę i czapkę z nacjonalistycznym symbolem mówi: “Nigdy nie zdradzimy samych siebie. Nie zdradzimy tych, którzy patrzą na nas z niebios”. Po tzw. cięciu ponownie widać tego samego duchownego. “Znowu weźmiemy do rąk broń. Znowu staniemy na kresach naszej ojczyzny i ani Moskala, ani Polaka, ani żadnej innej swołoczy [oryg.: nawołocz – red.] nie wpuścimy na ukraińską ziemię!” – powiedział podniesionym głosem duchowny i wyciągając pięść do góry krzyknął “Sława Ukrainie!”, na co zebrani odpowiedzieli nacjonalistycznym okrzykiem “Herojam sława!” (Chwała bohaterom).

Nagranie nie podaje personaliów duchownego, podobnie jak i innych z osób widocznych na filmie, lecz jest to najprawdopodobniej kontrowersyjny greckokatolicki ksiądz z podkołomyjskiej wsi Matyjowce (Matejiwci) Mychajło Arsenycz. O duchownym tym zrobiło się głośno w 2013 roku, już w czasie wydarzeń na Majdanie, gdy w sieci pojawiło się nagranie jego wystąpienia z 2010 roku pod pomnikiem Stepana Bandery w Kołomyi (w nagraniu błędnie został on nazwany Arsenyczem Pałką). Ksiądz stawiał wówczas słuchaczom za wzór ukraińskich terrorystów z OUN mówiąc m.in., że “walkę można prowadzić tylko za pomocą zamachów”. Jak twierdził, chciałby mieć pewność, że “Chińczyk, Negr, Żyd i Moskal” nie odbiorą domu Ukraińcom. Za to wystąpienie o. Arsenycz otrzymał ostrzeżenie od biskupa.

Według ukraińskiej wersji Wikipedii ks. Arsenycz służył jako kapelan w Donbasie i nawet 22 dni przebywał w niewoli. W sieci jest dostępny materiał pokazujący, jak dwa lata temu wraz z innymi kapelanami założył w Kołomyi społeczną organizację “Kapelani Wojskowi” (od minuty 1:33).

Kresy.pl

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • gutek
      gutek :

      @jwu jakie kuźwa wyssane z palca kiedy oni niecały rok temu święcili czerwono-czarną szmatę w obecnym “kościele garnizonowym” należącym do popierdolonych greko-katoli, który nota bene restaurują Polacy.

  1. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    To sie w pale nie mieści jak te hitlersyny grekokatolickie z krzyżem w jednej rece i tryzubem w drugiej moga jeszcze wierzyc w jakiegoś Boha . Jeden z tych starych bandytów
    na wiecu zdechł na oczach widzów po słowach BOH. Tylko dlaczego tak długo żył ten pies banderowski a jego ofiary leżą od wojny w ziemi ?

  2. zefir
    zefir :

    Michajło Arsenycz,tego bimbru nie chlaj i oprzytomnij.Używając twej dyplomacji opowiem ci,że to twoja drużyna banderowskiej swołoczy za chlebem Polskę,Rosję i Izrael masowo nawiedza.Nawet twe święcone widły i siekiery tej prawdy nie zbodą.