Według finlandzkiego Związku Rezerwistów wielu żołnierzy podpisało zobowiązanie, że będą gotowi wziąć udział w misjach zarządzania kryzysowego. Liczba kandydatów jest najwyższa od 20 lat.
Związek Rezerwistów informuje, że jest gotowy poprzeć polityczną decyzję rządu dotyczącą ewentualnej operacji pokojowej na Ukrainie. Organizacja podaje, że znaczna część rezerwistów zadeklarowała gotowość operacyjną.
Pod koniec stycznia fińska armia ogłosiła, że ponad trzy tysiące rezerwistów zgłosiło chęć udziału w misjach zarządzania kryzysowego w 2024 r., co stanowi największą liczbę w ciągu ostatnich 20 lat.
W operacji wzięliby udział ochotnicy z rezerwy i niewielka liczba stałych żołnierzy Sił Obronnych.
Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że „całkowicie popiera” wysłanie europejskich sił pokojowych na Ukrainę, jeśli uda mu się zawrzeć porozumienie z Rosją w celu zakończenia wojny. Jak dodał, USA tego nie zrobią, bo są „bardzo daleko”. Poparł też przeprowadzenie na Ukrainie wyborów.
Obecnie Stany Zjednoczone nadal aktywnie promują ideę negocjacji z Federacją Rosyjską w celu zakończenia wojny na Ukrainie.
W grudniu zeszłego roku prezydent Francji Emmanuel Macron również podjął inicjatywę wysłania europejskich sił pokojowych na terytorium Ukrainy. Misja pokojowa wojsk NATO na Ukrainie przypominałaby amerykańską misję rozjemczą w Korei, gdzie od przeszło 70 lat Stany Zjednoczone strzegą linii demarkacyjnej między Koreą Południową i Północną.
Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że biorąc pod uwagę długość linii frontu, do przeprowadzenia misji pokojowej potrzebnych będzie 100 tys. żołnierzy, a Kijów przygotował nawet odpowiednią mapę dla sojuszników.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!