Głównym celem nowego ukraińskiego rządu będzie doprowadzenie do wzrostu gospodarczego na poziomie 40 proc. w ciągu 5 najbliższych lat. – zapowiedział w poniedziałek nowy ukraiński premier Ołeksij Honczaruk.

Obietnica Honczaruka padła podczas spotkania z prezydentem Zełenskim, kierownictwem parlamentu i członkami rządu. Jak powiedział, głównym celem na najbliższe 5 lat jest wzrost gospodarczy. “Postawiliśmy sobie za cel wzrost ukraińskiej gospodarki o co najmniej 40% w ciągu najbliższych pięciu lat. To bardzo ambitne, ale realistyczne zadanie. Mamy do tego poważny zespół w ministerstwie gospodarki, który już zaczął nad tym pracować” – deklarował Honczaruk.

Ukraiński premier dodawał, że według tych szacunków na Ukrainie powstanie milion nowych miejsc pracy.

Wśród celów krótkoterminowych rządu Honczaruk wymienił przygotowanie do wizyty misji MFW, rozmowy odnośnie tranzytu gazu, przygotowanie projektu budżetu na przyszły rok, przygotowanie reformy zarządzania państwowymi aktywami i “wielkiej prywatyzacji”, uruchomienie instrumentów stymulowania energoefektywności oraz walkę z siłowymi przejęciami przedsiębiorstw (tzw. rejderstwem).

Po pierwszym, zamkniętym dla dziennikarzy posiedzeniu nowego gabinetu, Honczaruk wyjaśnił, w jaki sposób da się osiągnąć 40-procentowy wzrost gospodarczy w tak krótkim czasie. “To nie jest liczba wzięta z sufitu. W następnym roku oczekujemy wzrostu 5 proc., w następnych – po 7 proc. Dzięki czemu? Dzięki zagranicznym inwestycjom, liberalizacji gospodarki…” – mówił szef ukraińskiego rządu.

Honczaruk wyjaśnił też, dlaczego posiedzenia jego gabinetu będą zamknięte dla prasy. Według niego rząd kończy z “pokazówką”. Zamiast pokazywać, “jak ciężko pracuje”, rząd ma teraz “pokazywać rezultaty”.

Przypomnijmy, że nowy premier Ukrainy rozpoczął urzędowanie w ostatni czwartek. Zaledwie 35-letni Honczaruk jest z wykształcenia prawnikiem, który wcześniej pracował jako partner w jednej z kancelarii prawnych. Po zdobyciu władzy przez Wołodymyra Zełenskiego został wiceszefem jego kancelarii i głównym doradcą ds. gospodarczych. Tuż przed wyborem na stanowisko premiera obiecał, że w jego rządzie “złodziejstwa nie będzie”.

Kresy.pl / Radio Swoboda / Unian

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Jest to realne tylko w wypadku totalnego “uwalenia” oligarchów ,a to może być
    po prostu bardzo niebezpieczne. Taka “wojna domowa” dała by szansę Moskwie na podział Ukrainy. Zbyt wielu ludzi najpierw widzi pieniądze ,ale nie ma alternatywy dla takiego posunięcia,jeśli chcą być niepodlegli.
    Ciekawe czy oligarchowie znajdą nowego Sirko ,jelenia do czarnej roboty.