Polska znajduje się tam, gdzie prezydent USA Donald Trump stawia cele – oświadczył wiceszef MON Cezary Tomczyk, odnosząc się do wydatków na obronność. Wyraził opinię, że nasz kraj jest w tym zakresie “prymusem”.
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk (KO) był we wtorek gościem w Polsat News. Rozmowa dotyczyła m.in. poniedziałkowego zaprzysiężenia Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA. “Patrzę na administrację republikańską jako nowy impuls w polityce międzynarodowej. Na pewno będzie bardzo dużo decyzji Donalda Trumpa, z którymi będziemy się zgadzali i będą też takie, które będą budziły kontrowersje” – oświadczył wiceszef MON.
Wyraził opinię, że znak zapytania jest w kwestii ukraińskiej. “Jak będzie wyglądał nowy impuls ze strony amerykańskiej – zobaczymy. Jestem przekonany, że do spotkania z [prezydentem Rosji Władimirem] Putinem dojdzie, ale niemożliwe, by wojna się skończyła już teraz” – powiedział. Jego zdaniem, szczegóły w tym zakresie powinny być uzgadniane z Ukraińcami.
Tomczyk przypomniał wypowiedzi nowego prezydenta USA, że członkowie NATO powinni wydawać 5 proc. PKB na obronność. Trump mówił o tym m.in. w styczniu br.
“Polska jest dziś krajem, który jest prymusem tego, o czym mówi Donald Trump. My jesteśmy tam, gdzie Trump stawia cele. W 2024 r. wydaliśmy najwięcej w historii Polski na obronność” – oświadczył wiceminister obrony narodowej.
W ubiegłym roku Polska wydała 3,7 proc. PKB na obronność, a w roku bieżącym wydatki na ten cel mają sięgnąć 186,6 mld zł, czyli 4,7 proc. PKB.
Czytaj: MON: Polska popiera Trumpa w sprawie zwiększenia wydatków NATO do 5 proc. PKB
Zobacz także: Były urzędnik Trumpa: Europa Wschodnia powinna wydawać 10 proc. PKB na obronność
wnp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!