Słowa wypowiedziane przez Andrija Sadowego nie były pochwałą dla Putina, lecz sugestią, że prezydent Ukrainy wzoruje się na przywódcy Rosji.

Mer Lwowa Andrij Sadowyj udzielił wywiadu rosyjskiemu wydaniu Deutsche Welle. W rozmowie prowadzonej w języku rosyjskim gospodarz Lwowa po raz kolejny udzielił poparcia Micheilowi Saakaszwilemu. Odebranie mu ukraińskiego obywatelstwa przez prezydenta kraju Petra Poroszenkę nazwał „absurdem” i podkreślił, że uważa iż Saakaszwili jest wciąż obywatelem Ukrainy.

Sadowyj, który jest liderem opozycyjnej partii Samopomoc, ostro skrytykował obecne władze za pozorowanie walki z korupcją. Uznał, że krokiem, który pozwoli na rzeczywiste zwalczanie korupcji na Ukrainie będzie powołanie specjalnego sądu antykorupcyjnego. Ściganie przestępstw korupcyjnych przez obecnego prokuratora generalnego Jurija Łucenkę porównał do łowienia ryb na kanale Discovery – przed kamerami łapie się „rybę”, a potem po cichu się ją wypuszcza. Wspomniał o oligarchach, którzy gromadzą coraz większe majątki.

Szczególnie niepochlebnie Sadowyj wypowiadał się o prezydencie Poroszenko.

On jest produktem tego systemu. On ma wielką ochotę, żeby wszystko kontrolować. Rozmawiałem z byłym prezydentem naszego kraju, nie będę wymieniał nazwiska, który powiedział o Poroszence: on jest prezydentem, on jest premierem, on jest ministrem obrony, ministrem spraw zagranicznych, on jest wszystkim. – mówił Sadowyj.

Na uwagę prowadzącej wywiad Żanny Niemcowej, iż opis Poroszenki przedstawiony przez Sadowego pasuje do Putina, mer Lwowa zasugerował, że prezydent Ukrainy wzoruje się na Putinie:

Wie pani, Putin dla wielu przywódców jest jak wzór, ale nie wszyscy się do tego przyznają. Taka jest prawda.

Stosunki Sadowego z władzami w Kijowie są napięte co najmniej od 2016 roku, kiedy władze zamknęły lwowskie podmiejskie wysypisko w Grzybowicach, oficjalnie z powodów bezpieczeństwa. Przed ponad rok Lwów borykał się z problemem braku miejsca na wywożenie śmieci. Pojawiły się głosy, że władze centralne celowo utrzymują śmieciową blokadę Lwowa, by skompromitować osobę mera Lwowa Andrija Sadowego, który jest liderem opozycyjnej partii „Samopomoc” i być może zgłosi swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta kraju. Ukraińskie media informowały o przepełnionych śmietnikach we Lwowie oraz lwowskich śmieciach znajdowanych na dzikich wysypiskach. Zdesperowani mieszkańcy miasta blokowali ulice i palili niewywożone śmieci. Sytuacja stała się na tyle groźna, że miastu groził wybuch epidemii infekcji przewodu pokarmowego. Sytuacja poprawiła się dopiero wówczas, gdy Sadowy zrzekł się kompetencji ws. zarządzania wywozem śmieci na rzecz szefa państwowej administracji obwodu lwowskiego.

PRZECZYTAJ: Mer Lwowa chce ogłoszenia miasta specjalną strefą z powodu niewywożenia śmieci

Kresy.pl / DW

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply