Podczas manifestacji emerytów resortów siłowych pod siedzibą ukraińskiego parlamentu doszło do przerwania barierek ochronnych i próby wdarcia się do budynku.

Jak podaje agencja Unian, w demonstracji pod parlamentem Ukrainy (Radą Najwyższą) bierze udział około tysiąca osób, które przyjechały z różnych regionów Ukrainy. Są to emeryci resortów siłowych, w tym MSW, którzy domagają się podwyżki emerytur.

Zebrani zagrozili, że jeśli do 14 sierpnia ich żądania nie zostaną spełnione, podejmą w Kijowie bardziej radykalne działania.

Demonstranci oczekiwali, że parlamentarzyści wyjdą do nich, by porozmawiać. W związku z tym, że nikt do nich nie wyszedł, przerwali barierki ochronne i kordon funkcjonariuszy Gwardii Narodowej.

Według agencji Ukrinform manifestanci podjęli próbę “szturmu” jednego z wejść do Rady Najwyższej. Od czasu do czasu dochodziło do spięć między protestującymi a funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa.

Unian podaje, że szturm resortowych emerytów udało się odeprzeć. W związku z tym część z nich opanowała ulicę Hruszewskiego. Zapowiedzieli też przejście pod siedzibę Rady Ministrów.

Jak pisaliśmy, w grudniu 2019 r. na Ukrainie w różnych częściach kraju odbyły się protesty przeciwko planom wprowadzenia ustawy znoszącej zakaz sprzedaży ziemi rolnej i uwalniającej rynek obrotu takimi gruntami. Jeden z protestów odbył się pod siedzibą ukraińskiego parlamentu. Ulicę Hruszewskiego w Kijowie zablokowało kilka tysięcy osób. Byli to rolnicy, a także ukraińscy nacjonaliści, głównie z Korpusu Narodowego. Do protestu dołączyli przeciwnicy ustawy o harmonizacji ustaw antydyskryminacyjnych z legislacją unijną oraz tzw. euroblacharze.  Podczas protestu doszło do starć policji z demonstrantami w rejonie Hotelu Kijów, w pobliżu budynku parlamentu. Funkcjonariusze rozpędzali ich, niszcząc rozstawiane przez nich namioty, a także przeciągając część ludzi w stronę hotelu. Użyto też gazu łzawiącego. Według relacji ukraińskich mediów, funkcjonariusze ruszyli też za osobami uciekającymi w stronę Placu Konstytucji. Część była bita przez policję. Z powodu odniesionych w trakcie starć z ukraińskimi nacjonalistami dwóch policjantów trafiło do szpitala. Policja zatrzymała 26 uczestników zamieszek, których jeszcze tego samego dnia zwolniono. Ich zwolnienia domagało się kilka tysięcy członków Korpusu Narodowego, którzy demonstrowali pod siedzibą policji. Zamieszki potępiła ambasada USA.

Kresy.pl / unian.ua / ukrinform.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply