Co dalej ze spalonym kościołem św. Mikołaja w Kijowie? Są nowe wiadomości

Minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko poinformował w poniedziałek w mediach społecznościowych o stanie prac przy zabytkowym kościele św. Mikołaja w Kijowie, który spalił się we wrześniu ub. roku.

Tkaczenko napisał na swoim profilu w serwisie Telegram, że w spalonym wnętrzu kościoła św. Mikołaja w Kijowie zakończono doraźne prace zabezpieczające. Ich celem było usunięcie niebezpiecznych elementów i przygotowanie świątyni do prac restauracyjnych.

W szczególności według ministra przeprowadzono m.in. bliżej nieokreślone badania laboratoryjne i badania konstrukcji budynku; zbadano wpływ pożaru na wszystkie konstrukcje budowlane; opracowano dokumentację projektową i kosztorysową usunięcia skutków pożaru i przeprowadzenia prac doraźnych; znaleziono wykonawcę tych prac; wykonano montaż nowych tymczasowych konstrukcji okiennych; oczyszczono wszystkie ściany z sadzy; wykonano tymczasowe podłogi, które mogą zostać wykorzystane podczas restauracji; zamontowano siatki ochronne chroniące przed spadającymi elementami sufitu; przebudowano i wyremontowano system ogrzewania; zainstalowano nowe oświetlenie; zdemontowano niebezpieczne elementy; zdemontowano żyrandole, które uległy uszkodzeniu podczas pożaru; wywieziono śmieci i całkowicie przywrócono funkcjonalność zabytku.

Tkaczenko przekazał, że następnym etapem będzie restauracja budynku finansowana z państwowego programu “Wielka Restauracja”. Podzielono ją na dwa oddzielne projekty: restaurację fasady oraz restaurację spalonego wnętrza. Prace przy fasadzie mają rozpocząć się w marcu. Obecnie trwa przygotowywanie dokumentacji projektowej.

Minister zapewnił, że do grupy roboczej ds. restauracji wejdą przedstawiciele wspólnoty katolickiej, podobnie jak to było w przypadku dotychczasowych prac.

Z informacji podawanych przez Tkaczenkę wynika, że ukraińskie władze szukają innej lokalizacji dla Domu Muzyki Organowej, który do tej pory zajmował kościół. Być może będzie to budynek Kinoteatru “Kijów”. Prowadzone są w tej sprawie wstępne konsultacje z Państwową Administracją Miasta Kijowa. Oznaczałoby to najprawdopodobniej, że kościół w końcu wróci w ręce katolików.

Jak podawaliśmy, 3 września 2021 roku w zabytkowym kościele pw. św. Mikołaja w Kijowie, funkcjonującym jako sala organowa, wybuchł pożar. Łącznie w akcji gaśniczej uczestniczyło 80 osób i 16 jednostek sprzętu gaśniczego. Ogień objął obszar około 80 metrów kwadratowych. Przed północą podano, że ogień został ugaszony. Wstępnie oceniono, że przyczyną pożaru było zapalenie się instalacji elektrycznej w organach. Stało się podczas próby. Żywioł zniszczył przede wszystkim organy, które w czasach ZSRR zainstalowano w prezbiterium. Doszło też do zerwania się żyrandolu, uszkodzenia witraży oraz mebli. Całe wnętrze zostało okopcone. Po pożarze budowla nie nadawała się do użytku i została zamknięta.

Rzymskokatolicki kościół pw. św. Mikołaja znajduje się w centrum Kijowa, przy ul. Wełykiej Wasylkiwskiej. Zbudowano go w stylu neogotyckim w latach 1899–1909. Jak pisaliśmy, kijowscy Polacy, którzy pod koniec XIX wieku stanowili prawie 14 proc. mieszkańców Kijowa, w 1895 roku rozpoczęli starania o budowę nowej świątyni rzymskokatolickiej, ponieważ jedyny w mieście kościół św. Aleksandra nie wystarczał już do zaspokojenia ich potrzeb religijnych. Rozpisany konkurs wygrał zaledwie 23-letni Stanisław Wałowski. Młody architekt zaproponował budowę kościoła w stylu gotyckiej, francuskiej katedry. Z uwagi na niewielkie doświadczenie Wałowskiego nadzorowanie prac powierzono znanemu już w Kijowie polskiemu architektowi – Władysławowi Horodeckiemu, który nie tylko nieco dopracował projekt młodego kolegi, ale i zostawił w zdobieniach kościoła swój trwały wkład. Kijowscy katolicy niedługo cieszyli się konsekrowaną w 1909 roku świątynią. W latach 30. zabrali ją bolszewicy, w 40. mieściło się tam archiwum, w 70. zarządzono renowację a po niej umieszczono tu Salę Muzyki Organowej i Kameralnej.

Katolicy przez lata bez powodzenia starali się o zwrot kościoła; od 1991 roku w niedziele gościnnie odprawiano tam Msze św., w tym po polsku i po łacinie. Kościół w 2001 roku odwiedził podczas pielgrzymki na Ukrainę papież Jan Paweł II. W tym czasie obiekt zaczął jednak popadać w ruinę, m.in. z powodu działania wód gruntowych, drgań wywoływanych przez metro i braku remontów. Właściciel kościoła, czyli ukraińskie państwo, skąpiło pieniędzy na jego renowację. W maju 2019 roku ukraińskie media informowały o tym, że z fasady kościoła św. Mikołaja odpadł kawałek elewacji o wadze około 100 kilogramów. Kamień spadł tuż przy wejściu do świątyni. „To nie pierwszy taki przypadek. Od pięciu lat posługuję w kościele św. Mikołaja i mogę zaświadczyć, że co roku jego stan się pogarsza.” – mówił wówczas ks. Andrzej Rak, proboszcz parafii korzystającej z kościoła. Duchowny zwracał uwagę, że stan budowli zaczął zagrażać parafianom i przechodniom. W sierpniu 2019 roku Obozrevatel określał stan kościoła jako „krytyczny”.

Temat zwrotu katolikom kościoła św. Mikołaja w Kijowie oraz kościoła św. Marii Magdaleny we Lwowie  był m.in. podniesiony przez Andrzeja Dudę w rozmowach ze stroną ukraińską w grudniu 2015 roku.

Kresy.pl / Unian

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply