Unia Europejska rozważa wprowadzenie nowego pakietu sankcji, które mogą skutkować odcięciem ponad 20 rosyjskich banków od systemu SWIFT, obniżeniem limitu cen rosyjskiej ropy naftowej i formalnym zakazem budowy gazociągów Nord Stream – poinformował Bloomberg z 24 maja.

Ostateczna decyzja w sprawie terminu wprowadzenia nowych sankcji nie została jeszcze podjęta, a propozycje mogą ulec zmianie przed formalnym przedstawieniem. Sankcje UE muszą uzyskać jednomyślną akceptację wszystkich państw członkowskich.

Pakiet obejmuje również potencjalne nowe zakazy transakcji dla około 24 banków i dodatkowe ograniczenia handlowe o wartości około 2,5 miliarda euro, co stanowi część szerszych działań mających na celu ograniczenie źródeł dochodów Rosji i jej dostępu do kluczowych technologii wojskowych.

Jednym z kluczowych rozważanych elementów jest propozycja obniżenia pułapu cenowego G7 na rosyjską ropę z obecnych 60 dolarów do około 45 dolarów za baryłkę. Taki ruch wymagałby koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi i innymi członkami G7. Jednak ministrowie finansów G7 nie osiągnęli konsensusu w sprawie obniżki cen podczas spotkania w tym tygodniu w Banff w Kanadzie.

Ukraina zaapelowała wcześniej do państw G7 oraz Unii Europejskiej o obniżenie maksymalnej ceny, po której Rosja może sprzedawać ropę transportowaną drogą morską, z obecnych 60 do 30 dolarów za baryłkę.

Tymczasem senatorowie USA Richard Blumenthal i Lindsey Graham oświadczyli , że złożyli już projekt ustawy proponujący nowe sankcje wobec Rosji, obejmujące 500 proc. cło na towary importowane z krajów kupujących rosyjskie zasoby energetyczne.

Warto zauważyć, że mimo sankcji, w zeszłym roku państwa UE zapłaciły Rosji 23 mld euro za import energii. Wartość zakupów jest wyższa niż z 2023 r., kiedy wyniosła 21,9 mld euro.

Komisja Europejska zapowiedziała podjęcie dalszych działań mających na celu całkowite uniezależnienie UE od rosyjskich źródeł energii. Do końca 2027 r. ma nastąpić rezygnacja z rosyjskiego gazu, a do 2030 r. – z pozostałych surowców energetycznych, w tym paliw jądrowych. Zgodnie z ogłoszonymi planami, państwa członkowskie mają obowiązek przygotowania krajowych planów wycofania się z rosyjskiej energii do końca 2025 r.

Choć unijne władze planują całkowicie zrezygnować z rosyjskich surowców energetycznych, to na początku maja pojawiły się doniesienia, że w Waszyngtonie i Moskwie prowadzone były rozmowy dotyczące możliwego wznowienia sprzedaży rosyjskiego gazu do Europy przy udziale Stanów Zjednoczonych.

Plan rezygnacji z rosyjskich źródeł energii spotyka się także z wewnętrznym oporem w UE. Premier Węgier Viktor Orban powiedział w piątek w państwowym radiu, że zamiary Unii Europejskiej zakazujące importu rosyjskiej energii muszą zostać powstrzymane „za wszelką cenę”. Węgry, Słowacja, a także Belgia, Francja, Holandia i Hiszpania wciąż importują rosyjski gaz – odpowiednio poprzez rurociąg TurkStream i kontrakty LNG.

Z powodu unijnych sankcji oraz wstrzymania przez Ukrainę dostaw rosyjskiego gazu, wiele krajów w Europie Środkowej otrzymuje dostawy gazu przez Serbię. 24 maja węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó zapowiedział, że wkrótce rozpocznie się budowa nowego rurociągu naftowego między Węgrami a Serbią.

OPEC+ zwiększa wydobycie, ceny już spadają

W kwietniu rosyjskie dochody z ropy spadły do najniższego poziomu od prawie dwóch lat. Na początku maja cena eksportowa rosyjskiej ropy spadła poniżej 50 dolarów za baryłkę. To efekt zapowiedzi dalszego zwiększania wydobycia przez część państw OPEC+ od czerwca. Dla porównania, w kwietniu średnia cena wynosiła 54,8 dolara, a w marcu – 59 dolarów.

Mimo tak wyraźnych spadków cen, w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku dochody Rosji z sektora energetycznego były tylko o 10 proc. niższe niż rok wcześniej. Zawdzięczano to głównie wysokim wpływom z podatku od dodatkowych dochodów, które rosyjskie koncerny naftowe wpłacały jeszcze za 2024 r.

Jednak według zaktualizowanych prognoz budżetowych, w całym 2025 r. wpływy z sektora naftowego mają spaść aż o 25 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Kresy.pl/bloomberg.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply