Rzecznik administracji prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow oświadczył, że ujęci w Donbasie amerykańscy ochotnicy powinni stanąć przed sądem.

Jak stwierdził rzecznik Kremla schwytani w niewolę w trakcie działań bojowych na Ukrainie obywatele USA powinni odpowiadać za to, co uczynili. Jak podkreślił Pieskow konwencje genewskie nie obejmują bojowników, których nazwał “żołnierzami fortuny”, używając terminu odnoszącego się do najemników, jak przytoczył w poniedziałek portal Interfax.

“Oni uczestniczyli w ostrzale naszych żołnierzy, oni postawili pod zagrożenie ich życie i oni powinni ponieść odpowiedzialność za popełnione przestępstwa” – stwierdził Pieskow, który uznał również, iż obywatele USA nie mają odniesienia do Sił Zbrojnych Ukrainy, dlatego nie mogą być traktowani jako jeńcy reprezentujący jedną z walczących stron.

W zeszłym tygodniu media poinformowały o schwytaniu przez Rosjan dwóch obywateli USA, którzy zdecydowali się walczyć z bronią w ręku po stronie Ukrainy. To 39-letni Robert Drueke i 27-letni Andy Huynh

Departament Stanu oświadczył we wtorek, że wie o doniesieniach o wzięciu obu Amerykanów do niewoli, ale jego rzecznik odmówił komentarza, powołując się kwestie prywatności.

Wcześniej głośna stała się sprawa ujęcia przez donieckich separatystów dwóch walczących przeciw nim obywateli Wielkiej Brytanii. Dwóch Brytyjczyków, Shaun Pinner i Aiden Aslin, a także Marokańczyk Brahim Saadoun stanęli przed sądem samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej, który skazał ich na karę śmierci za „działalność najemniczą i popełnianie działań mających na celu przejęcie władzy i obalenie porządku konstytucyjnego DRL”. Trzej mężczyźni brali udział w wojnie po stronie ukraińskiej.

interfax.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply