Rzeczniczka MSZ Rosji sugeruje, że Polska powinna wpuścić minimum 2 tysiące migrantów

Zdaniem Marii Zacharowej Polska powinna wpuścić na swoje terytorium co najmniej tylu migrantów, ilu polskich żołnierzy “brało udział w inwazji na Irak”.

Rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa skomentowała w poniedziałek aktualny kryzys imigracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Jej komentarz nie pozostawia wątpliwości, że Moskwa popiera działania reżimu Aleksandra Łukaszenki.

“Polscy politycy, którzy przeklinają Łukaszenkę i oskarżają Mińsk o problemy z irackimi migrantami, powinni teraz przypomnieć sobie, jak przy aktywnym udziale Warszawy zniszczono Irak. Ponad 2 tysiące polskich żołnierzy najechało to suwerenne państwo w celu ustanowienia demokracji” – napisała Zacharowa na swoim profilu w serwisie Telegram.

Zacharowa zasugerowała, że udział Polski w inwazji na Irak obliguje ją teraz do wpuszczenia nielegalnych imigrantów.

“Dlaczego nie przyjąć dziś co najmniej takiej samej liczby +wdzięcznych Irakijczyków+, których przodkowie nie marzyli o takim życiu, budując swoje we własnym kraju, dopóki nie włamali się tam bezwstydni demokratyzatorzy?” – zapytała Zacharowa.

Należy zaznaczyć, że, wbrew twierdzeniom Zacharowej, w inwazji na Irak uczestniczyło zaledwie około 200 żołnierzy Wojska Polskiego. Dopiero po pokonaniu armii irackiej do misji stabilizacyjnej w tym kraju zaangażowano około 2,5-tysięczny polski kontyngent.

W poniedziałek na Twitterze pojawiły się nagrania przedstawiające rekordowo liczną grupę nielegalnych imigrantów, którzy idą w kierunku granicy z Polską eskortowani przez białoruskie służby. Migranci, podzieliwszy się na mniejsze grupy, podjęli próby niszczenia ogrodzenia granicznego i wtargnięcia na terytorium Polski. Cudzoziemców powstrzymały polskie służby graniczne i policjanci. Obecnie migranci koczują po stronie białoruskiej tuż przy pasie granicznym. Szacuje się, że przy granicy z Polską przebywa aktualnie około 3-4 tys. migrantów.

Napór nielegalnych imigrantów na granicę z Polską (a także Litwą i Łotwą) jest stymulowany przez władze Białorusi.

Kresy.pl