Na opublikowanej w piątek przez rosyjski rząd liście “nieprzyjaznych państw” znalazły się jedynie USA i Czechy.

Jak podaje agencja TASS, rosyjski rząd zatwierdził listę “nieprzyjaznych państw”, obejmującą tylko Stany Zjednoczone i Czechy. Odpowiednie zarządzenie zostało opublikowane w piątek na oficjalnym portalu informacji prawnych.

Zgodnie z dokumentem Czechy będą mogły zatrudniać w swojej misji dyplomatycznej nie więcej niż 19 mieszkańców Rosji a USA ani jednego.

Lista została sporządzona na podstawie dekretu Władimira Putina z 23 kwietnia br. Dekret ten zakłada ograniczenie, aż do całkowitego zakazu, możliwości zatrudniania przez “kraje nieprzyjazne” pracowników w ambasadach, konsulatach i innych przedstawicielstwach spośród osób mieszkających na terytorium Rosji.

Uzasadniając zaliczenie USA i Czech do “nieprzyjaznych krajów” agencja TASS przypomniała, że “Stany Zjednoczone wielokrotnie nakładały sankcje na Rosję w ostatnich latach, ostatnio w połowie kwietnia tego roku”. Czechom zaś wypomniano wojnę dyplomatyczną rozpoczętą oskarżeniem agentów rosyjskiego wywiadu o spowodowanie eksplozji w składach amunicji w Vrbeticach.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że tak mała liczba krajów wpisanych na listę jest sygnałem “gotowości Moskwy do dialogu”.

Rosyjskie prorządowe media spekulowały, że na liście “nieprzyjaznych państw” znajdą się takie kraje jak Polska, Czechy, Litwa, Łotwa, Estonia, Wielka Brytania, Kanada, Ukraina czy Australia. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa potwierdzała, że na listę trafią Stany Zjednoczone.

Dyplomatyczne starcie Czech i Rosji rozpoczęło się po tym, gdy premier tego pierwszego państwa ujawnił raport czeskiej Służby Bezpieczeństwa i Informacji według którego jednostka specjalna nr 29155 rosyjskiego wywiadu wojskowego była „zaangażowana” w przeprowadzenie aktu sabotażu w składzie amunicji w Vrbieticach. W wybuchu 16 października 2014 r. zginęły dwie osoby. Skład należał do prywatnej spółki Imex Group, która dzierżawiła teren od czeskich sił zbrojnych.

Kresy.pl / tass.ru

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply