Przedsiębiorcy w Niemczech liczą na powrót dostaw rosyjskiego gazu po podpisaniu porozumienia pokojowego na Ukrainie — donosi Bloomberg.

Niektóre przedsiębiorstwa przemysłowe w Niemczech spodziewają się wznowienia dostaw gazu z Rosji, jeśli osiągnięte zostanie porozumienie pokojowe w sprawie konfliktu na Ukrainie – podał Bloomberg. Powodem powrotu do handlu z Rosją mają być rosnące ceny energii.

Według raportu wznowienie dostaw z Rosji pozwoliłoby przedsiębiorstwom w Niemczech, które borykają się z wieloma problemami z powodu rosnących cen energii po odrzuceniu rosyjskiego gazu, odzyskać konkurencyjność.

Jak zauważa agencja –  przemysłowcy w regionie są „zachęceni wysiłkami prezydenta USA Donalda Trumpa” na rzecz zakończenia działań wojennych na Ukrainie. Wznowienie dostaw z Rosji pozwoliłoby przedsiębiorstwom w Niemczech, które borykają się z wieloma problemami z powodu rosnących cen energii po odrzuceniu rosyjskiego gazu, przywrócić swoją konkurencyjność.

Christian Gunther, szef jednej z największych niemieckich firm chemicznych, Infraleuna GmbH, uważa, że ​​tanie dostawy gazu rurociągowego poprawiłyby sytuację gospodarczą w Niemczech. Byłoby to „logiczną konsekwencją” osiągnięcia porozumienia pokojowego w sprawie Ukrainy. Wzrost potencjału przemysłowego Niemiec jest tym ważniejszy, jeśli Berlin zamierza udzielić Ukrainie pomocy w jej odbudowie – zauważył Gunther.

„Jeśli uda nam się osiągnąć pokój i zbudować długotrwałe zaufanie, że Europa nie jest zagrożona przez Rosję, musimy być również otwarci na dyskusję na temat przyszłych dostaw rosyjskiego gazu” – powiedział Sven Schulze, minister gospodarki Saksonii-Anhalt i członek centroprawicowej partii CDU/CSU.

„Niemniej jednak proces wznawiania dostaw nie może nastąpić szybko, ponieważ wiele firm przeszło już na skroplony gaz ziemny (LNG) z innych krajów, a dostawy te również wzrosną w przyszłości. Ponadto zawarcie nowych umów z rosyjskimi dostawcami gazu zajęłoby dużo czasu, biorąc pod uwagę konieczność uzgodnienia nowych warunków” – dodaje Stern.

Niemcy zaczęły rezygnować z dostaw rosyjskich surowców energetycznych w lutym 2022 r. Niemcy nie otrzymują również gazu za pośrednictwem gazociągów Nord Stream, ponieważ oba gazociągi zostały uszkodzone w 2022 r. w wyniku sabotażu na Morzu Bałtyckim.

Unia Europejska zobowiązała się do stopniowego wycofywania importu rosyjskiej energii do 2027 roku, obniżając swoje uzależnienie z 45 proc. w 2021 roku do 10% obecnie. Jednak surowa zima spowodowała wyczerpanie rezerw gazu do 48 proc., w porównaniu z 66 proc. w zeszłym roku. W związku z tym pojawiła się debata na temat spełnienia celów w zakresie magazynowania, a dostawy LNG z USA i Kataru nie będą dostępne przed przyszłym rokiem. To stawia przed UE konieczność rozważenia alternatywnych opcji importu, w tym z Rosji.

Zobacz też: FT: UE debatuje nad wznowieniem zakupów rosyjskiego gazu

Friedrich Merz, prawdopodobny przyszły kanclerz Niemiec, w wywiadzie dla „The Economist” podkreślił, że „na razie” nie przewiduje powrotu do rosyjskiego gazu, choć nie wykluczył tej możliwości w przyszłości. Z kolei rosnący popyt na gaz na rynkach azjatyckich dodatkowo obciąża globalne łańcuchy dostaw. Ukraiński rząd odmawia jednak przedłużenia umowy z Rosją o tranzyt gazu, co utrudnia sytuację.

W kontekście negocjacji rozważane są alternatywne trasy przez Słowację oraz ewentualne naprawy gazociągów Nord Stream, choć spotykają się one z silnym sprzeciwem. Słowacka firma gazowa bada możliwość obejścia bezpośrednich negocjacji z Rosją przez utworzenie spółki zależnej na Ukrainie w celu ułatwienia transportu gazu. Ponadto, pełny powrót rosyjskiego gazu mógłby wpłynąć na amerykańskie inwestycje w LNG, ponieważ większa podaż rosyjskiego gazu mogłaby spowodować spadek cen na światowych rynkach.

Ostateczna decyzja o wznowieniu importu gazu z Rosji będzie zależeć od dalszych negocjacji między kluczowymi stronami, w tym Rosją, Niemcami i Ukrainą, a także od szeroko pojętych rozważań geopolitycznych i ekonomicznych.

Kresy.pl/bloomberg.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz