Dyrektor rosyjskiej agencji kosmicznej (Roskosmos) Dmitrij Rogozin ostro skrytykował roszczenia Amerykanów do wydobywania surowców na Księżycu.

Rogozin porównał rozporządzenie prezydenta Donalda Trumpa do amerykańskiej inwazji na Irak. “Zasada wtargnięcia jest jedna i ta sama, czy to na Księżyc, czy to na Irak: inicjuje się “koalicję zgodnych” (jako wariant “koalicji chętnych”), a potem, pomijając ONZ, a nawet NATO, jeśli tam ktoś ma wątpliwości, naprzód do wyznaczonego celu” – napisał w środę na Twitterze szef Roskosmosu. Jak podsumował – “Tylko wyjdzie z tego kolejny Irak lub Afganistan”.

Jeszcze 6 kwietnia prezydent USA podpisał rozporządzenie umożliwiające komercyjne wykorzystanie surowców pozyskiwanych na naturalnym satelicie ziemi. Agencja TASS podaje za agencję informacyjną Reutera, że administracja Donalda Trumpa przygotowuje projekt nowej umowy międzynarodowej o wydobyciu surowców na Księżycu, która miałaby zostać podpisana przez USA i ich sojuszników, bez włączania do niej na pierwszym etapie Rosji.

Według agencji, projekt zakłada ustanawianie każdorazowej “strefy bezpieczeństwa” wokół baz zakładanych na Księżycu w celu “zapobieżenia szkodom lub ingerencji ze strony krajów-konkurentów, albo przedsiębiorstw działających w bezpośredniej bliskości”. W umowie mają się także znaleźć zapisy regulujące kwestie nabywania własności kopalin na satelicie ziemskim.

Rosjanie jeszcze w 2017 r. zapowiedzieli wysłanie na Księżyc lotu załogowego.

tass.ru/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply