Wielozadaniowy pojazd opancerzony Oncilla, produkowany w Polsce, w przeciwieństwie do swojego ukraińskiego pierwowzoru, wozu Dozor-B, nie przeszedł testów odporności na ostrzał i wybuchy min.

Ukraiński portal Defense Express podał, że resort obrony Ukrainy ujawnił szczegóły prób produkowanego w Polsce lekkiego, wielozadaniowego pojazdu opancerzonego Oncilla oraz jego ukraińskiego pierwowzoru, taktycznego kołowego pojazdu bojowego (TBMK) Dozor-B.

Zaznaczono, że „w przeciwieństwie do polskiej kopii, ukraiński oryginał przeszedł całe spektrum testów strzeleckich i wybuchowych”.

Przedstawiciel ukraińskiej armii Ołeksandr Larin poinformował, że podczas prób sprawdzano wytrzymałość pojazdów na ostrzał z przodu, z tyłu i z boku. Zaznaczył, że w przypadku pojazdu Dozor-B testy potwierdziły charakterystyki ustalone przez wymagania taktyczno-techniczne. Zaznaczono, że testy przeprowadzono wykorzystując gotowy egzemplarz pojazdu, co nie jest typowe dla podobnych prób, w których zwykle wykorzystuje się makiety pojazdów, czyli same korpusy bez niczego w środku. Teraz Dozor-B miał jedynie zakryte lub zdemontowane koła oraz reflektory i sprzęt obserwacyjny.

Jednocześnie, Łarin poinformował, że Oncilla-M nie przeszedł ani testów wybuchowych ani balistycznych, polegającym na ostrzale z broni palnej. Wcześniej pojazd tego typu przeszedł testy jezdne i został dopuszczony do eksploatacji w ukraińskiej armii.

Lekki, wielozadaniowy pojazd opancerzony Oncilla, produkowany wspólnie z polską firmą MISTA Sp. z o.o, został zaprezentowany w 2014 roku przez firmę Lacenaire (z siedzibą na Cyprze, posiadająca prawie 90 proc. udziałów w Mista) podczas targów w Kielcach. Rok wcześniej Mista zakupiła na Ukrainie licencję na produkcję pojazdów opancerzonych Dozor B, na bazie czego powstała Oncilla. Pierwszy raz zaprezentowano ten pojazd w 2013 roku.

Modyfikacja początkowo polegała zasadniczo na podniesieniu odporności balistycznej i przeciwminowej do natowskiego standardu poziomu 3 STANAG 4569, ale na przestrzeni ostatnich lat wprowadzono znaczące różnice w stosunku do oryginału. Dotyczą one m.in. napędu, przekładni czy systemu gaśniczego.

Obecnie wozy Oncilla są produkowane w Polsce, w Stalowej Woli, z przeznaczeniem na eksport, w tym również na Ukrainę. W lutym br. strona ukraińska poinformowała o zamówieniu 24 egzemplarzy.

Zobacz także Nowe samochody opancerzone Warta dla ukraińskich sił specjalnych [+FOTO]

Według informacji producenta, pojazd Oncilla waży 8,8 tony. Załoga składa się z trzech osób: dowódcy, kierowcy i strzelca. Może zabrać też 6 żołnierzy. Silnik to KM DEUTZ BF 4M 1013FC o mocy maksymalnej 190,5 KM lub IVECO NEF 4 ENTC o mocy maksymalnej 209,5 KM. Prędkość maksymalna wynosi 120 km/godz, a zasięg nie mniej niż 750 km. Obudowa jest zbudowana ze stali zapewniającej ochronę przed pociskami przeciwpancernymi kal. 7,62 mm, z opcją wzmocnienia dodatkowymi osłonami chroniącymi przed pociskami kal. 12,7 mm. Oferowane są możliwości opracowania wozu rozpoznania chemicznego i radiologicznego, wozu dowodzenia oraz wozu rozpoznawczego i patrolowego. Może zostać uzbrojony w obrotowy karabin maszynowy NSVT kal. 12,7 mm o zasięgu do 2 km zainstalowany na dachu.

defence-ua.com / mista.eu / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zp
    zp :

    wystarczy mały magnes przy ważeniu trotylu, czy co drugi pocisk pusty. Dziwne, ze wszystkie testy są na minus. W Finlandii były testy pocisków ppl. Startowali Polacy z Gromem i amerykanie ze swoim szajsem. Wyniki testów utajniono, a zakup szajsu poszedł z wolnej ręki. Nieoficjalnie amerykanie przegrali z Polskimi Gromami.