W obwodzie biełgorodzkim siły Ukrainy przeprowadzają kolejne ataki na strategiczne rosyjskie obiekty i stanowiska dowodzenia, mimo zapewnień Kremla, że ukraińskie działania zostały udaremnione.

Ukraińskie wojska kontynuują ofensywę na terytorium Rosji, koncentrując się na obwodzie biełgorodzkim. Choć rosyjski resort obrony zapewnia, że ataki zostały odparte, to dane napływające z frontu wskazują, że Ukraińcy ciągle posuwają się na przód.

Jedyną informacją opublikowaną przez agencje rządowe jest oświadczenie rosyjskiego Ministerstwa Obrony z 18 marca, w którym wspomniano o próbie wkroczenia jednostek armii ukraińskiej w kierunku miejscowości Demidovka i Prilessye w rejonie krasnojaruzskim.

Według władz rosyjskich – ok. 200 żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy w 29 pojazdach. zaatakowało wsie na granicy obwodów biełgorodzkiego i kurskiego.

Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow zapowiedział ewakuację mieszkańców pogranicza i nazwał sytuację bardzo trudną.

Jak donosi brytyjskie dziennik „The Telegraph” – ukraińskie jednostki prowadzą operacje w pobliżu miejscowości Demidówka, Popówka i Prilesje. Lokalne źródła informują o ruchach pojazdów opancerzonych oraz starciach z rosyjskimi siłami. Istnieją doniesienia o możliwym zajęciu niewielkich obszarów na terytorium Rosji, jednak brak oficjalnych potwierdzeń

Lokalni mieszkańcy wspominali o rykach pojazdów opancerzonych i czołgów, które przedzierały się przez barykady i pola minowe.

Dalej dziennik informuje, że podobno Ukraińskie Siły Powietrzne przeprowadziły precyzyjne uderzenia na strategiczne mosty w miejscowościach Grafiwka i Nadieżdiwka. Zdaniem ekspertów – celem tych działań jest utrudnienie rosyjskim siłom logistycznego wsparcia oraz próba stworzenia strefy buforowej przy granicy.

Kijów nie komentuje sytuacji w obwodzie biełgorodzkim. Warto zauważyć, że podczas ukraińskiej ofensywy w obwodzie kurskim w sierpniu 2024 r. rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w pierwszych dniach, że atak został odparty, a ukraińska armia została odepchnięta do granicy, ale okazało się to nieprawdą.

Walki w rosyjskim obwodzie kurskim trwają od sierpnia 2024 ro. Ukraińskie wojska przeprowadziły wówczas niespodziewaną ofensywę na północno-wschodnim odcinku frontu i zajęły około 1300 km rosyjskiej ziemi.

Strona ukraińska informowała w marcu, że jej siły zbrojne wycofują się w obwodzie kurskim w odpowiedzi na rosnącą presję rosyjskich wojsk. Według głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy, generała Ołeksandra Syrskiego, decyzja o manewrach ma na celu ochronę żołnierzy.

Szef rosyjskiego Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow powiedział natomiast, że armia rosyjska rzekomo wyzwoliła 86 proc. terytorium obwodu kurskiego, który był okupowany przez Siły Zbrojne Ukrainy. Powiedział, że „Kijów chciał stworzyć strategiczny przyczółek w obwodzie kurskim i ściągnąć tu rosyjskie siły z Donbasu”, ale te plany, jak twierdzi, się nie powiodły.

Warto przeczytać: Reuters: Europa „wycofuje się” z pomysłu wysłania sił pokojowych na Ukrainę

Może Cię zainteresować: Załużny: Ukraińskie rakiety spadają w Polsce [+VIDEO]

Kresy.pl/telegraph.co.uk

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz