Służba Bezpieczeństwa Państwowego Łotwy zatrzymała osobę, która zamieszczała na platformie TikTok materiały, które zostały ocenione jako prorosyjskie.
Łotewska służba oceniła, że na nagraniach audiowizualnych zamieszczanych regularnie przez zatrzymanego obok prób nawoływania do nienawiści wobec Łotyszy i Ukraińców, znajdowały się groźby użycia przemocy wobec nich i innych zwolenników wspierania wysiłku wojennego Ukrainy, podał w poniedziałek łotewski portal Delfi.
Postępowanie karne wobec zatrzymanego rozpoczęło się jeszcze 26 marca na podstawie paragrafów łotewskiego kodeksu karnego dotyczących usprawiedliwiania zbrodni przeciwko pokojowi i zbrodni wojennych, a także działań mających na celu podżeganie do nienawiści na tle narodowym i etnicznym.
Służba Bezpieczeństwa Państwa stwierdziła, że osoba ta poprzez swoje wypowiedzi dostępne dla nieograniczonej liczby osób systematycznie i celowo usprawiedliwiała zbrodnie rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie, a także potępiała wsparcie Łotwy dla Ukrainy.
Sąd zgodził się już na zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci aresztu. Dochodzenie jest w toku.
Jak przypomniał potral Delfi od czasu inwazji Rosji na Ukrainę Służba Bezpieczeństwa Państwowego wszczęła 48 postępowań karnych przeciwko 55 osobom za “publiczne wypowiadanie się na rzecz rosyjskich interesów”. W okresie tym przeprowadzono też rozmowy prewencyjne z ponad tysiącem osób w związku z komentarzami w Internecie mającymi na celu, jak ocenila specsłużba, “usprawiedliwianie rosyjskiej agresji i zawierającymi mowę nienawiści”.
Na Łotwie 42,3 proc. ludności stanowią mniejszości narodowe – w tym Rosjanie 29,6 proc. Po odzyskaniu niepodległości Łotwa nie nadała obywatelstwa wszystkim stałym rezydentom kraju. Osoby, które przybyły, lub których przodkowie przybyli na terytorium Łotwy już po jej aneksji przez Zwiazek Radziecki w 1940 zostali zobowiązania do szeregu warunków, w tym zdania egzaminu językowego.
Do dziś część osób tego nie uczyniła dlatego 9,3 proc. wszystkich mieszkańców Łotwy stanowią osoby o specjalnym statusie tak zwanego nie-obywatela. Rosja dopuszcza takich etnicznych Rosjan z diaspory do nabywania jej obywatelstwa.
Łotwa rozpoczęła w zeszłym roku deportacje osób posiadających obywatelstwo Rosji bez poświadczonej znajomości języka łotewskiego.
Władze rosyjskie ostro skrytykowały decyzję Łotwy o zmianie zasad zamieszkiwania na terytorium tego kraju. Prezydent Rosji Władimir Putin nazwał ją „zagrożeniem dla bezpieczeństwa”.
rus.delfi.lv/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!