Gabinet ministrów Armenii na czwartkowym posiedzeniu przyjął projekt ustawy o rozpoczęciu procedur mających na celu przystąpienie do Unii Europejskiej.
Informację o projekcie ustawy, pod którym podpisał się właśnie cały rząd Armenii, podała rosyjska agencja informacyjna Interfax. Jak twierdzi ona, w zatwierdzonym na szczeblu Gabinetu Ministrów dokumencie stwierdzono, że Armenia „ogłasza rozpoczęcie procesu w sprawie członkostwa” w Unii Europejskiej.
Premier kaukaskiego państwa Nikol Paszynian podkreślił na posiedzeniu rządu, że ostateczną decyzję w sprawie przystąpienia kraju do UE można podjąć wyłącznie w drodze referendum ogólnokrajowego. „Na tym etapie, zanim podejmiemy decyzję o przeprowadzeniu referendum, musimy omówić mapę drogową z UE, musimy opracować tę mapę” – Interfax zacytował słowa szefa rządu Armenii.
Armenia jest członwkiem organizacji międzynarodowych, w których ważną rolę odgrywa Rosja: Współnoty Niepodległych Państw, Eurazjtyckiego Związku Gospodarczego (EAES) i Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).
Paszynian dokonał generalnej reorientacji polityki Armenii. Rząd Paszyniana oczekiwał od formalnych sojuszników z ODKB wsparcia wobec konfliktu z Azerbejdżanem, który nie należy do organizacji. O ile nie miało to podstaw formalnych w przypadku Górskiego Karabachu, który to region jest przez wszystkie państwa uważany za terytorium Azerbejdżanu, to jednak wraz upadkiem nieuznawanej karabaskiej republiki Ormian, Baku zaczęło naruszać uznaną międzynarodowo granicę Armenii. Władze azerbejdżańskie domagają się eksterytorialnego korytarza transportowego przez południowy region Armenii – Sjunik, który miałby połączyć główne terytorium Azerbejdżanu z jego eksklawą – Nachiczewańską Republiką Autonomiczną i graniczącą z regionem Turcją.
Tymczasem Rosja nie udzialiła w tej sprawie jednoznacznego poparcia Armenii.
Pod koniec maja premier Armenii Nikol Paszynian powiedział, że dwa kraje członkowskie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) uczestniczyły w przygotowaniach inwazji Azerbejdżanu na Górski Karabach w 2020 r. Słowa Paszyniana zacytowała agencja informacyjna Interfax – “Nasi sojusznicy brali udział w przygotowaniach do wojny 44-dniowej. Znam co najmniej dwa kraje członkowskie ODKB, które uczestniczyły w przygotowaniach do wojny przeciwko nam” – powiedział Paszynian w parlamencie w ramach cotygodniowej “godziny dla rządu”. Jak dodał – “Te kraje tworzyły złudzenie, że pomagają nam”.
Paszynian nie wskazał wprost państw ODKB, które miały wspierać atak Azerbejdżanu na Górski Karabach ale przypomniał o niedawnej wypowiedzi prezydenta Białorusi. Aleksandr Łukaszenko podczas spotkania z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem powiedział: „Myślałem też, że przypomniałem sobie naszą rozmowę przed wojną, przed waszą wojną wyzwoleńczą, kiedy rozmawialiśmy filozoficznie przy wspólnej kolacji. Wtedy doszliśmy do tego wniosku, że możliwe jest wygranie wojny. To bardzo ważne, aby utrzymać to zwycięstwo”.
Poprzedziło to deklarację z początku września o tym, że Armenia, pozostając członkiem organizacji, zamraża swoje uczestnictwo w niej „na wszystkich szczeblach”.
Przypomnijmy, że w czerwcu Rosja oskarżyła Armenię o pomoc Siłom Zbrojnym Ukrainy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało, że wysłało notę protestacyjną do Armenii.
interfax.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!