Karol Nawrocki twardo o aborcji: “Nie zgadzam się na rozwiązania, które prowadzą do selekcji nienarodzonych dzieci”. Kandydat PiS wyklucza „przesłanki eugeniczne” i deklaruje obronę życia od początku do naturalnej śmierci.
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, określił swoje stanowisko w kwestii aborcji. W środowym wywiadzie dla Polsat News zadeklarował, że jako prezydent nie podpisałby ustawy przywracającej tzw. kompromis aborcyjny. Podkreślił, że “jest za życiem od początku do naturalnej śmierci” i jako chrześcijanin kieruje się zasadami pro-life.
Nawrocki zaznaczył, że w swojej wizji politycznej uwzględnia różnorodność wrażliwości Polaków, ale fundamentem jego poglądów pozostaje ochrona życia.
“Uwzględniam oczywiście w swoim stanowisku to, że Polska składa się z ludzi o różnej wrażliwości, ale fundamenty, z których wychodzę, są fundamentami pro-life, z uwzględnieniem zagrożenia życia kobiety” – wyjaśnił w rozmowie z Polsat News.
W czwartek, w rozmowie na antenie Radia Plus w programie „Sedno sprawy”, Nawrocki ponownie odniósł się do kwestii aborcji. Potwierdził, że nie popiera przywrócenia kompromisu aborcyjnego, zwracając szczególną uwagę na niedopuszczalność „przesłanki eugenicznej dotyczącej dzieci z zespołem Downa”.
“Nie zgadzam się na rozwiązania, które prowadzą do selekcji nienarodzonych dzieci” – podkreślił.
Przypomnijmy, że w listopadzie Sejm zdecydował o skierowaniu do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zakładający częściową dekryminalizację aborcji, dokonywanej za zgodą matki, a także dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Wcześniejsza próba przeforsowania tego projektu latem br. zakończyła się porażką.
Tym razem projekt Anny Marii Żukowskiej (Lewica) i Doroty Łabody (KO) poparło 232 posłów z 452 biorących udział w głosowaniu – wszyscy obecni posłowie KO, 31 z Polski 2050, po 5 z PSL i Razem i jeden poseł niezrzeszony. Przeciw było 216 posłów (184 z PiS, 11 z PSL, 17 z Konfederacji, 4 Republikanów), a 4 wstrzymało się od głosu.
Celem projektu jest częściowa dekryminalizacja przerywania za zgodą kobiety jej ciąży z naruszeniem przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz dekryminalizacji pomocy w samodzielnej aborcji. Przede wszystkim, zakłada uchylenie art. 152 par. 1, który przewiduje karę do 3 lat więzienia za zabicie dziecka poczętego z naruszeniem przepisów ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda wcześniej zapowiadał, że jeśli tego rodzaju projekt trafi na jego biurko, to odmówi podpisania go.
Kresy.pl/Polsat News
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!