Rząd Szwajcarii nakazał wszczęcie dochodzenia w sprawie szwajcarskiej firmy Crypto AG, po tym jak okazało się, że przez dziesięciolecia była ona kontrolowana wspólnie przez wywiady USA i RFN a jej urządzenia wykorzystywano do szpiegowania zaszyfrowanej korespondencji. Sprawę Crypto ujawniły wspólnie amerykańska gazeta Washington Post i niemiecka telewizja ZDF powołując się na dokumenty wywiadów swoich państw.

Założycielem Crypto, firmy produkującej urządzenia szyfrujące, był uchodźca z Rosji Boris Hagelin, który w 1940 roku przeniósł się z Norwegii do USA i sprzedał swoją maszynę szyfrującą Amerykanom. Związał się tam z Williamem Friedmanem, uważanym za ojca amerykańskiej kryptologii. Po wojnie Hagelin przeniósł swoją firmę do Szwajcarii. Jednak jak wynika z ustaleń WaPo i ZDF, faktycznymi właścicielami spółki były wywiady USA i RFN czyli CIA i BND.

W latach 60., gdy technologia szyfrowania ewoluowała od mechanicznej do elektronicznej, Crypto zaczęła produkować urządzenia w dwóch wersjach – bezpiecznej, sprzedawanej krajom zaprzyjaźnionym z USA oraz zmanipulowanej, sprzedawanej innym klientom. Druga wersja była tak pomyślana, by CIA i BND mogły łatwo włamywać się do przesyłanej korespondencji.

„To był wywiadowczy wyczyn stulecia” – tak w dokumentach CIA opisywano sprawę Crypto. „Zagraniczne rządy płaciły dobre pieniądze USA i zachodnim Niemcom za przywilej czytania ich najbardziej tajnej korespondencji przez co najmniej dwa (a być może nawet pięć lub sześć) obcych krajów”. Chodzi najprawdopodobniej o Niemcy oraz państwa tzw. sojuszu wywiadowczego Pięciorga Oczu (The Five Eyes), czyli USA, Wielką Brytanię, Australię, Kanadę i Nowa Zelandię.

W ciągu kilkudziesięciu lat urządzenia Crypto sprzedano do ponad 100 państw. Nie kupowały ich jednak m.in. Chiny, ZSRR i Polska. Jak ustaliły WaPo i ZDF, dzięki Crypto USA znały treść depesz przywódcy Egiptu Anwara Sadata wysyłanych w 1978 roku do Kairu podczas negocjacji w z premierem Izraela Menachemem Beginem w Camp David. W ten sposób szpiegowano także korespondencję Argentyny podczas wojny z Wielką Brytanią o Falklandy czy Iranu  w 1979 roku.

Bezpieczeństwo sprzętu Crypto zaczęło budzić podejrzenia po tym, jak Ronald Reagan publicznie oświadczył o podsłuchiwaniu przez USA libijskich urzędników zamieszanych w zamach w berlińskiej dyskotece La Belle w 1986 roku. Irański wywiad zatrzymał wówczas i przesłuchał reprezentanta handlowego Crypto. Kilka krajów zrezygnowało z usług Crypto po tym, jak w 1995 roku o jej związkach z amerykańskim wywiadem po raz pierwszy napisała gazeta Baltimore Times. Co ciekawe, nie było wśród nich Iranu, który kontynuował zakup sprzętu Crypto jeszcze przez kilka lat.

Na początku lat 90. BND wycofała się z Crypto obawiając się dekonspiracji, jednak CIA dopiero w 2018 r. sprzedała jej udziały dwóm prywatnym podmiotom. Jeden z nich, firma CyOne Security, prowadzona przez byłych pracowników Crypto, odmówiła komentarzy zapewniając jednak, że nie ma żadnych powiązań z zagranicznymi służbami wywiadowczymi. Drugi z właścicieli, szwedzki przedsiębiorca Andreas Linde jeszcze w styczniu, gdy dowiedział się od dziennikarzy o tajnej historii Crypto, powiedział, że czuje się oszukany. W późniejszym wywiadzie Linde powiedział, że jego firma sprawdza wszystkie swoje produkty pod kątem ukrytych luk w zabezpieczeniach.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak podaje Guardian, rzeczniczka szwajcarskiego ministerstwa obrony Carolina Bohren oświadczyła, że w styczniu szwajcarski rząd powołał byłego sędziego Sądu Najwyższego Niklausa Oberholzera do „zbadania i wyjaśnienia faktów w tej sprawie” i złożenia sprawozdania ministrowi obrony. Raport ma być gotowy w czerwcu br. Szwajcaria zawiesiła też sprzedaż produktów Crypto za granicę.

CZYTAJ TAKŻE: Politico: Izrael oskarżony o umieszczenie urządzeń szpiegowskich w pobliżu Białego Domu

Kresy.pl / Guardian

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply