Assange pozostanie w areszcie na czas procedury ekstradycyjnej

Brytyjski sąd zdecydował w piątek, że współzałożyciel Wikileaks Julian Assange nie wyjdzie na wolność po odbyciu kary więzienia i w areszcie będzie oczekiwał na decyzję w sprawie jego ewentualnej ekstradycji do USA. – informuje agencja UPI.

Assange’owi, który od kwietnia br. znajduje się w rękach Brytyjczyków, 22. września kończy się kara 50. tygodni więzienia za złamanie warunków zwolnienia za poręczeniem majątkowym w 2012 roku – wówczas to Assange schronił się na terenie ambasady Ekwadoru w Londynie. W piątek sąd w Westminster uznał, że nie wyjdzie on na wolność, ponieważ że istnieją “istotne podstawy”, by podejrzewać, iż ponownie złamie warunki zwolnienia, aby uniknąć ekstradycji do USA.

Jak pisze UPI, sąd będzie rozpatrywał wniosek USA o ekstradycję Assange’a 25. lutego 2020 roku i do tego czasu współzałożyciel Wikileaks będzie przebywał w areszcie. Okazuje się, że obrona Assange’a nawet nie wnioskowała o zwolnienie swojego klienta za kaucją. Jak powiedziała podsądnemu sędzia Vanessa Baraiser “być może nie jest to zaskakujące w świetle historii pana ucieczek”.

Assange nie zjawił się osobiście w sali sądowej, lecz uczestniczył w rozprawie za pomocą wideołącza. Gdy zapytano go, czy rozumie decyzję, odpowiedział: “Nie bardzo. Jestem pewien, że prawnicy mi wytłumaczą”.

Jak pisaliśmy, portal Wikileaks rozpoczął działalność w 2006 roku. Jego założyciele w 2007 r. ogłosili by publikować na nim wszelkie tajne dokumenty instytucji państwowych i prywatnych potwierdzających niezgodną z prawem działalność tych instytucji. Witryna gwarantuje anonimowość wszystkim publikującym na niej tajne materiały. Od tego czasu Wikileaks ujawniły między innymi setki tysięcy raportów z amerykańskich interwencji zbrojnych w Iraku i Afganistanie, depesz amerykańskich ambasad z całego świata, informacji o uwięzionych w obozie internowania w Guantanamo. Z tego powodu Assange jest ścigany przez amerykańskie władze, które uznały, że nie prowadził on działalności dziennikarskiej, lecz szpiegowską.

Assange był już celem postępowania szwedzkiego wymiaru sprawiedliwości, przed którym został oskarżony o gwałt. Uznając oskarżenie za motywowane politycznie Assange schronił się w 2012 r. w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, gdzie uzyskał azyl. Szwedzkie postępowanie zostało umorzone z powodu braku podstaw w 2017 r. ale Assange pozostał na terenie placówki dyplomatycznej, obawiając się ekstradycji do USA. Jednak po tym gdy władze Ekwadoru cofnęły mu prawo azylu, aktywista został w kwietniu wyciągnięty z ambasady i trafił do brytyjskiego aresztu. W USA współzałożycielowi Wikileaks postanowiono aż 18 zarzutów kryminalnym w tym tak ciężki jak szpiegostwo.

CZYTAJ TAKŻE: Ekspert ONZ zarzucił USA, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Ekwadorowi wspólne prześladowanie Assange’a

Kresy.pl / UPI