Nowym współprzewodniczącym prawicowej Alternatywny dla Niemiec (AfD) został w sobotę Tino Chrupalla, prawnik i poseł do Bundestagu z okręgu Görlitz. Oznacza to ukłon w stronę mieszkańców landów byłej Demokratycznej Republiki Niemiec, wśród których partia notuje ostatnio bardzo wysokie poparcie.

Drugim współprzewodniczącym pozostał Jörg Meuthen, europarlamentarzysta i profesor ekonomii z uprzemysłowionego zachodniego landu Badenii-Wirtembergii.

Czas wysłać niemieckiemu społeczeństwu wyraźny sygnał, który dotrze zarówno na zachód, jak i wschód – powiedział Chrupalla po głosowaniu, w którym otrzymał poparcie 54% delegatów.

Jeśli chcemy odnieść większe sukcesy, musimy się zmieniać. Chcemy iść w kierunku centrum. To jest słuszny kierunek, ponieważ CDU wciąż przesuwa się w lewo – dodał.

W ciągu następnych dwóch lat musimy stać się zdolni do rządzenia. Moja ścieżka jest konserwatywna, pokojowa i patriotyczna – mówił z kolei Meuthen.

Chrupalla zastąpił na stanowisku 78-letniego Alexandra Gaulanda, który współprzewodniczył partii od 2017 r. i nie przystąpił do reelekcji. Polityk powiedział, że chce „przekazać pałeczkę” nowemu kierownictwu, które umożliwi w przyszłości stworzenie koalicji rządowej z CDU.

Nazywają nas nazistami, faszystami i prawicowymi terrorystami – mówił Gauland. – Ale musimy być mądrzy i odporni. W końcu nadejdzie dzień, w którym osłabiona CDU będzie miała do wyboru tylko jedną opcję: nas.

Politycy CDU wykluczają koalicję z AfD ze względu na „antyimigrancką i antysemicką retorykę”, która przyczynia się do „atmosfery nienawiści” oraz zachęca do „stosowania przemocy politycznej”.

Innego zdania jest szef Instytutu Demokracji i Społeczeństwa Obywatelskiego, Matthias Quent. – Za kilka lat może powstać koalicja AfD-CDU, najprawdopodobniej na szczeblu lokalnym. Niektórzy członkowie CDU na wschodzie otwarcie popierają takie rozwiązanie. Może to podzielić partię Merkel – mówi.

Wybory odbyły się w Volkswagen Halle w Brunszwiku. Koncern poprosił organizatorów wydarzenia o zasłonięcie napisu „Volkswagen”, który widnieje na wejściu do hali. Tego samego dnia nieopodal odbyły się protesty skrajnej lewicy.

AfD zdobyła w tym roku około jednej czwartej głosów w trzech wschodnich landach. W regionach byłej Demokratycznej Republiki Niemiec partia notuje prawie dwukrotnie wyższe poparcie niż na zachodzie kraju.

Przeczytaj także: Niemcy: sukces AfD w wyborach do landtagów Brandenburgii i Saksonii

Kresy.pl / euronews.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply