Minister spraw zagranicznych Węgier stanowczo sprzeciwił się presji Unii Europejskiej na obecne władze Gruzji uznając, że Bruksela dopuszcza się nieuprawnionych ingerencji w wewnętrzne sprawy kaukaskiego państwa.
Na wspólnej konferencji prasowej ze swoją gruzińską odpowiedniczka Maką Bochoriszwili, Szijjártó stwierdził, że dziś Kaukaz Południowy jest najbardziej widocznym przykładem tego, jak „globalna dyktatura międzynarodowego liberalnego nurtu próbuje zniszczyć” patriotyczne, konserwatywne i oparte na chrześcijaństwie rządy oraz podwójnych standardów, które istnieją w państwach świata, jak zacytował w powniedziałek portal Hungary Today.
Jak uznał szef węgierskiej dyplomacji, który podejmował poniedziałek Bochoriszwili w Budapeszcie – „Gruzja jest najlepszym przykładem zdumiewająco haniebnego podwójnego standardu, który polega na tym, że jeśli partia liberalna wygrywa wybory w kraju, demokracja działa fantastycznie, ale jeśli wygrywa partia patriotyczna, mówi się o kryzysie demokracji”.
Szijjártó stanowczo sprzeciwił się dalszemu wykorzystywaniu przez Brukselę pieniędzy europejskich podatników do finansowania działań organizacji pozarządowych kontensujących obecne władze Gruzji. Uznał za niedopuszczalne, aby Komisja Europejska wykorzystywała pieniądze europejskich podatników do zastępowania środków obciętych przez władz USA, w ramach ogranicznia funduszy USAID, ponieważ stanowi to ingerencję w sprawy wewnętrzne innych krajów.
„Również odrzucamy ataki Brukseli na Gruzję i ingerencję Brukseli w wewnętrzne procesy polityczne Gruzji. Zwłaszcza dlatego, że powodem tych interwencji jest to, że Gruzja ma pro-pokojowy, zdroworozsądkowy rząd, który wdraża silną politykę wsparcia rodziny” – stwierdził węgierski minister.
Wyraził poparcie dla wysiłków rządu Tbilisi i powiedział, że Węgry nie wycofają się z ruchu bezwizowego dla gruzińskich dyplomatów, wbrew decyzjom podjętym w Brukseli. „Do tej pory zawetowaliśmy wszystkie sankcje wobec Gruzji i będziemy to robić nadal” – podkreślił Szijjártó.
Zarazem zadeklarował, że Węgry są gotowe wspierać integrację Gruzji z Unią Europejską, choć władze tej drugiej zwiesiły w zeszłym roku rozmowy akcesyjne.
Zadeklarował staże szkoleniowe dla 50 gruzińskich urzędników. Szijjártó cieszył się również, że w zeszłym roku dwustronne obroty handlowe pobiły rekord przekraczając 100 milionów dolarów, a w tym roku wzrosły o kolejne 20 proc., jak wskazały wstępne szacunki.
Konflikt obozu rządzącego Gruzją z Zachodem zaczął się jeszcze w zeszłym roku, gdy “Gruzińskie Marzenie” uchwaliło w poprzednim parlamencie ustawę zwiększającą kontrolę nad organizacjami pozarządowymi pozyskującymi pieniądze z zagranicy oraz ustawę ograczniczającą promocję agendy LGBT.
Państwa zachodnie lawirują również w kwestii uznania ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych i prezydenckich w kaukaskim państwie oraz udzielają politycznego poparcia oprotestowującej ich wyniki gruzińskiej opozycji.
Kilka państw UE wprowadziło wobec przedstawicieli gruzińskich władz sankcje jednostronne. Węgry natychmiast uznawały natomiast wyniki wyborów w Gruzji.
hungarytoday.hu/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!