Po serii nalotów i ostrzałów artyleryjskich, tureckie siły zbrojne rozpoczęły operację lądową w północno-wschodniej Syrii.
Rozpoczęcie lądowych działań w ramach ofensywy militarnej na teren sąsiedniego państwa ogłosił w środę popołudniu turecki minister obrony Hulusi Akar. Według jego oświadczenie granicę Syrii przekroczyły zarówno regularne oddziały armii tureckiej jak i bojówki tak zwanej “Syryjskiej Armii Narodowej” czyli luźnej koalicji arabskich ugrupowań antyrządowych z północnej Syrii, które oddały się pod protektorat Ankary.
Według komunikatu tureckiego ministra, tureckie samoloty przeprowadziły naloty na wiele celów w pasie o szerokości 30 km od granicy państwowej, czyli na przestrzeni na której Ankara chce ustanowić swoją okupację. Rozległość tureckich operacji potwierdziła za pośrednictwem Twittera służba prasowa sztabu sił kurdyjskich.
Bombardowane były cele w bazie lotniczej Rami, w miastach, Ajn Isa, Ras al-Ain, w rejonie Derik oraz znaczne miasto Kamiszli przy granicy z Turcją. W mieście tym obok części kontrolowanej przez oddziały kurdyjskiej, znajdują się także obszary pozostające we władaniu syryjskich oddziałów rządowych. Doszło tam do dużej manifestacji ulicznej mieszkańców wyrażających w ten sposób przeciw tureckiej ofensywie. Obecnie trwają tam ciężkie walki. Ostrzeliwane jest również nadgraniczne miasto Ajn al-Arab. Także tam mieszkańcy manifestowali wcześniej przeciw Turkom.
Według sztabu skupionych wokół Kurdów Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) w wyniku dotychczasowych tureckich działań zginęło już pięciu cywilów, a kilkudziesięciu zostało rannych. Turcy twierdzą, że Kurdowie ostrzelali z moździerzy turecką miejscowość Ceylanpinar gdzie obyło się bez ofiar.
Portal Syriancivilwarmap.com twierdzi, że “dziesiątki tysięcy” uciekinierów z północnej Syrii pojawiło się już na przejściu granicznym z Irakiem w Semalke. Według tego portalu lądowe oddziały tureckie nacierają na miasta Tel Abiad.
Działania Turcji potępiły skonfliktowane z nią od dawna władze Egiptu. Wezwały one Radę Bezpieczeństwa ONZ do powstrzymania “wszelkich usiłowań okupacji terenów syryjskich” lub “zmiany demograficznej w północnej Syrii”. Kair domaga się także zwołania w tej sprawie nadzwyczajnej sesji Ligi Państw Arabskich.
Ankarę skrytykowała także Arabia Saudyjska. Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego państwa uznało turecką ofensywę za “jaskrawe naruszenie jedności, niepodległości i suwerenności terytorium Syrii”. Saudyjczycy nazwali działania tureckie “agresją”, która niesie zagrożenie dla bezpieczeństwa całego regionu. Podobne stanowisko zajęły Zjednoczone Emiraty Arabskie.
On the outskirts of #RasAlAin earlier following Turkish bombardment of the town. We are the only US network here in #syria . pic.twitter.com/BT9Fh5PCzG
— Clarissa Ward (@clarissaward) October 9, 2019
A new video from Qamishlo where homes in residential neighborhood of Bashiria was hit. This is where Kurds and Syriac Christians live together pic.twitter.com/m284freqSQ
— Mutlu Civiroglu (@mutludc) October 9, 2019
Clashes in #Darbasiya city pic.twitter.com/RqzjCTEAv3
— Coordination & Military Ops Center – SDF (@cmoc_sdf) October 9, 2019
Derik this evening ….. https://t.co/C7KDuZWXju
— Y.N.M.S (@ynms79797979) October 9, 2019
trtworld.com/aljazeera.com/syriancivilwarmap.com/twitter.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!