Trzech izraelskich policjantów zginęło z rąk bojowników

Nasilają się walki na Zachodnim Brzegu Jordanu. Bojownicy organizacji palestyńskich stawiają opór operacji rozpoczętej w zeszłym tygodniu przez izraelskie siły zbrojne.

W poniedziałek Izraelczycy rozpoczęli ataki na północną część palestyńskiego Zachodniego Brzegu Jordanu. W środę ataki przybrały takie rozmiary, że miejscowy korespondent Al Jazeery nazwał je największymi od 2002 r. Na okupowanym terytorium dochodzi do walk. Libańska telewizja Al Mayadeen poinformowała w niedzielę rano o śmierci trzech funkcjonariuszy izraelskiej policji ostrzelanych przez palestyńskich bojowników.

Do ataku doszło na drodze nr 35, niedaleko izraelskiego posterunku kontrolnego Tarkumija, a dystrykcie Al-Chalil, na południu Zachodniego Brzegu. Izraelczycy wysłali ratowników medycznych na pomoc postrzelonym policjantom, jednak nie zdołali uratować żadnego z nich. Na obszar zdarzenia Izraelczycy wysłali dodatkowe jednostki wojskowe. Nie wiadomo, która organizacja palestyńska odpowiada za atak. Izraelczykom nie udało się ująć sprawców.

Głównym obszarem ataku pozostaje jednak północna część głównego palestyńskiego terytorium. Siły izraelskie obległy obóz dla uchodźców w Dżaninie. Al Jazeera donosi, że Izraelczycy odcięli dopływ wody i energii elektrycznej do osiedla tak, jak wcześniej robili to w Strefie Gazy.

W Hebronie Izraelczycy zatrzymali sześciu mężczyzn. Kolejnego w obozie dla uchodźców w Askar pod Nablusem. Wcześniej żołnierze strzelili tam w plecy innemu Palestyńczykowi. To 17-letni mężczyzna. Od środy na Zachodnim Brzegu Jordanu zginęły co najmniej 24 osoby. Od czasu rozpoczęcia przez Izrael wojny w Strefie Gazy, izraelscy żołnierze ale też nielegalni żydowscy osadnicy zabili na Zachodnim Brzegu co najmniej 660 Palestyńczyków, w tym 148 dzieci, i zranili ponad 5,4 tys. osób, szacuje palestyńskie Ministerstwo Zdrowia.

Izraelczycy zajęli Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę w toku wojny z państwami arabskimi w 1967 roku i rozpoczęli od razu akcję żydowskiego osadnictwa na tych terenach.

Budowa tych osiedli jest nielegalna w świetle prawa międzynarodowego i rezolucji ONZ, a zdecydowana większość państw uznaje je za nielegalne. Obecnie około 700 tysięcy Żydów, to jest 10 proc. populacji żydowskiej populacji w Izralu, żyje na tych dwóch  okupowanych obszarach. Niedawno władze Izraela zapowiedziały dalszą rozbudowę osiedli.

Na mocy porozumień z Oslo z lat 1993-1994 Zachodni Brzeg miał pozostawać pod władzą Autonomii Palestyńskiej, w praktyce nad terytorium uznaniową władzę egzekwują izraelskie siły okupacyjne.

english.almayadeen.net/aljazeera.com/kresy.pl