W czwartek w Szwecji rozpoczęły się rozmowy pokojowe pomiędzy stronami walczącymi w wojnie w Jemenie. Rozmowom patronuje Organizacja Narodów Zjednoczonych – pisze agencja dpa.

Do stołu rozmów zasiedli reprezentanci wspieranego przez Arabię Saudyjską jemeńskiego rządu oraz rebelianci Huthi. Oprócz nich w rozmowach brali udział specjalny wysłannik ONZ do Jemenu Martin Griffiths oraz minister spraw zagranicznych Szwecji Margot Wallstrom.

Spotkanie jest pierwszym tego rodzaju wydarzeniem w ciągu trwającej 4 lata wojny, która zrujnowała Jemen. Poprzednio wyznaczone spotkanie nie doszło do skutku we wrześniu, ponieważ nie pojawili się na nim przedstawiciele Huthich.

Według Martina Griffithsa strony omówią wdrożenie podpisanej już umowy o wymianie jeńców. Międzynarodowy Czerwony Krzyż obiecał, że pomoże w wymianie jako neutralny pośrednik i dostarczy “wsparcia technicznego” w tej kwestii. Według dpa ma dojść do wymiany od 5 tys. do 8 tys. jeńców.

Specjalny wysłannik ONZ powiedział także, że przedmiotem rozmów będzie możliwość otwarcia lotniska w Sanie, zamkniętego dla lotów komercyjnych od sierpnia 2016 roku z powodu restrykcji nałożonych przez koalicję wspierającą jemeński rząd.

Strony omówią również temat ograniczenia walk i “priorytetową”, według Griffithsa, sprawę upadającej gospodarki.

Po obaleniu wieloletniego autokratycznego przywódcy Jemenu Ali Abdullaha Saliha, ruch dyskryminowanych dotąd szyitów-zajdytów, Ansarullah, określany też, od nazwiska klanu przywódców, Huthi, pod koniec 2011 roku podjął ofensywne działania zbrojne. Wobec faktycznego krachu jemeńskiej państwowości pod koniec 2014 roku Huthi przejęli władzę nad stolicą Jemenu Saną i rozwiązali dotychczasowe władze. Prezydent Abd Rabbuh Mansur Hadi w 2015 roku został wzięty w areszt domowy przez szyitów. Uwolniony, uciekł do Adenu – metropolii na południu kraju, a następnie do Arabii Saudyjskiej. Tam przekonywał Saudyjczyków do interwencji zbrojnej. Ci skorzystali z okazji, gdyż Huthi są sojusznikiem ich czołowego rywala w regionie – Iranu. 26 marca 2015 roku Arabia Saudyjska rozpoczęła zmasowane naloty na Jemen. Jest popierana przez USA, Wielką Brytanię i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Od początku interwencji zginęło już ponad 12 tys. ludzi, w większości cywilów. W Jemenie doszło do klęski głodu i epidemii cholery. Ansarullah nadal kontroluje stolicę państwa Sanę.

CZYTAJ TAKŻE: Samolot saudyjskiej koalicji zbombardował szkolny autobus – zginęły dzieci

Kresy.pl / dpa

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply