Premier Izraela Naftali Bennett ocenił, że wybór na prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego powinien być ostrzeżeniem przed powrotem do JCPOA.

Bannett uznał, że wyborcze zwycięstwo Raisiego jest “ostatnią szansą dla światowych mocarstw by obudziły się przed powrotem do porozumienia nuklearnego i zrozumiały z kim się układają” – zacytował portal telewizji Al Jazeera.

Bennett, który przejął niedawno szefowanie rządowi Izraela nie przebierał w słowach mówiąc o irańskich politykach. “Ci ludzie są mordercami. Masowymi mordercami. Reżim brutalnych katów nigdy nie może mieć broni masowego rażenia, która pozwoli mu zabić nie tysiące, ale miliony” – powiedział izraelski polityk.

Katarska telewizja oraz BBC przypomniały w niedzielę, że Izrael był głównym kontestatorem porozumienia w sprawie irańskiego programu atomowego (JCPOA) z 2015 r., które regulowało sposób funkcjonowania irańskiej energetyki jądrowej. Mimo, że według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Irańczycy w pełni przestrzegali zasad JCPOA gwarantujących cywilny charakter ich aktywności, w 2018 r. USA jednostronnie wycofały się z porozumienia i ponownie obłożyły Iran dotkliwymi sankcjami. Po tym sami Irańczycy wycofali się z porozumienia.

Jednak po utracie władzy przez prowadzącego zdecydowanie proizraelską politykę Donalda Trumpa rozpoczęto negocjacje w kwestii ewentualnego powrotu stron do JCPOA, choć administracja Joe Bidena stawia w tej kwestii nowe, dodatkowe warunki.

Bennett chciał, by jego wypowiedź zyskała szeroki oddźwięk za granicą, bowiem wygłosił ją po angielsku mimo, że padła ona w czasie spotkania z izraelskimi ministrami. “Jest to więc oczywiście wiadomość zaprojektowana dla szerszego świata – wiadomość mająca na celu przeforsowanie kwestii na korzyść Izraela w zakresie możliwości wznowienia umowy nuklearnej z Iranem” – ocenił reporter Al Jazeery Harry Fawcett.

aljazeera.com/bbc.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply