Izraelski gabinet bezpieczeństwa zatwierdził utworzenie specjalnej agencji w Ministerstwie Obrony, której zadaniem będzie organizowanie masowych wysiedleń Palestyńczyków ze Strefy Gazy.
Informację taką podał w niedzielę portal The New Arab. Nowo utworzona agencja, podlegająca bezpośrednio ministrowi obrony Israelowi Kacowi, będzie odpowiedzialna za koordynację „bezpiecznego i kontrolowanego przejścia” dla Palestyńczyków opuszczających Strefę Gazy. Oficjalnie chodzi o dobrowolne wyjazdy. W praktyce izraelska armia wydała już nakazy ewakuacyjne dla mieszkańców północnej części palestyńskiej eksklawy i właśnie w niedzielę rozpoczęła operację naziemną w tym rejonie, po wznowieniu we wtorek masowych bombardowań regionu.
Ministerstwo Obrony stwierdziło, że plan ten ma być zgodny z „wizją prezydenta USA Donalda Trumpa”. Jeszcze 25 stycznia Trump mówił, że chciałby “oczyścić” Strefę Gazy i radził, by Palestyńczycy udali się do Jordanii i Egiptu. Przy innej okazji twierdził, że Palestyńczyków mogłaby przyjąć Malezja.
Izraelskie Ministerstwo poinformowało, że nowy organ będzie nadzorował tworzenie wyznaczonych przejść granicznych na granicach Strefy Gazy i koordynował infrastrukturę, aby umożliwić Palestyńczykom wyjazd drogą lądową, morską i powietrzną. Oczekuje się, że Kac wkrótce wyznaczy szefa instytucji.
Najabrdziej radykalni izraelscy ministrowie Becalel Smotricz i Itamar Ben-Gewir, wezwali do całkowitego przejęcia Strefy Gazy przez wojsko i utworzenia izraelskich osiedli na tym terytorium, przy czym Ben-Gewir nalegał, aby palestyńska eksklawa została „ponownie zaludniona Żydami”.
Izraelczycy próbowali kolonizować Strefę Gazy w latach 1967-2005 do czasu aż premier Ariel Szaron zarządził liwidację osiedli, w ramach polityki izolacji terytoriów palestyńskich.
Informacje o utworzeniu instytucji mającej zajmować się wysiedleniami Palestyńczyków ze Strefy Gazy pojawiły się w momencie, gdy rząd Binjamina Netanjahu zdecydował się na reorganizację nielegalnych osiedli żydowskich na głównym terytorium palestyńskim – Zachodnim Brzegu Jordanu oraz postanowił je rozbudować o kilkadziesiąt nowych jednostek mieszkalnych.
4 lutego Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu ogłosił, że “USA przejmą Strefę Gazy” i stworzą tam strefę inwestycji turystycznych. Zasugerował po raz kolejny wysiedlenia zamieszkujących tam Palestyńczyków na inne tereny. Prezydent USA podkreślał, że Palestyńczycy wyjeżdżający ze Strefy Gazy, nie mieliby już prawa powrotu.
8 lutego konsul generalny Izraela w USA, Israel Bach, według mediów izraelskich i brytyjskich, miał zasugerować, że władze USA i Izraela rozważają wysiedlenie Palestyńczyków na obszary anektowanej przez Maroko Sahary Zachodniej.
Minister obrony Izraela Israel Kac zasugerował 6 lutego, że mieszkańcy Strefy Gazy powinni się udawać do Europy. „Kraje takie jak Hiszpania, Irlandia, Norwegia i inne, które wysuwały fałszywe oskarżenia i oszczerstwa rytualne przeciwko Izraelowi za jego działania w Strefie Gazy, są prawnie zobowiązane do umożliwienia każdemu mieszkańcowi Strefy Gazy wjazdu na swoje terytorium. – słowa izraelskiego ministra zacytował wóczas “Jerusalem Post” – Jeśli odmówią tego, ich hipokryzja wyjdzie na jaw. Są kraje takie jak Kanada, które mają ustrukturyzowany program imigracyjny i wcześniej wyraziły chęć przyjęcia mieszkańców Strefy Gazy”.
Z kolei premier Izraela Binjamin Netanjahu uznał tego samego nia, że Palestyńczycy mogliby zostać wysiedlenia do Arabii Saudyjskiej.
Egipt, Jordania, Malezja i Arabia Saudyjska stanowczo odrzuciły już takie plany, podkreślając konieczność powołania niepodległego państwa palestyńskiego.
newarab.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!